Piotr Stramowski w szkole nie był prymusem

- Żebym się za coś zabrał, musi mnie to interesować - mówi Piotr Stramowski, aktor. Okazuje się, że tą dewizą kierował się i w szkole, i kieruje dziś, wybierając scenariusze.

Piotr Stramowski

Foto: TVP/PAP/Krzysztof Kurek

Piotra Stramowskiego dziś możemy oglądać na dużym ekranie w filmie "W Spirali", większość osób kojarzy go z kreacji w obrazie "Pitbull". Rola postaci zwanej Majami dała mu możliwość poznania pracy polskiej policji od podszewki. Przy przygotowywanym "Pitbullu. Niebezpieczne kobiety" Stramowski miał okazję przyjrzeć się pracy kobiet w służbach.

- W tym "Pitbullu" sceny są bardziej mięsiste, wątki ciekawsze - ocenia aktor. - To jest wejście w świat policji.

Okazuje się, że Piotr Stramowski w szkole nie był prymusem, piątki dostawał jedynie wtedy, gdy coś go zainteresowało, w innym przypadku pracował na pół gwizdka. Dziś, żeby nie powtórzyć szkolnych ścieżek bardzo starannie wybiera scenariusz, czasem odmawia. - Rola musi mnie interesować - mówi. - Wtedy mogę prawdziwie i szczerze do tego podejść - wyjaśnia.

W Czwórce opowiada o swojej karierze teatralnej, nauce od starszych aktorów i rolach dubbingowych.

***

Tytuł audycji: Strefa Prywatna

Prowadzi: Jakub Jamrozek

Gość: Piotr Stramowski (aktor)

Data emisji: 28.06.2016

Godzina emisji: 20.00

pj/kul