Rada Polityki Pieniężnej podwyższyła stopy procentowe NBP o 0,50 pkt. proc. - podał w środę w komunikacie NBP. Stopa referencyjna wynosi 1,75 proc. w skali rocznej, a stopa lombardowa 2,25 proc. w skali rocznej.
"Decyzja RPP jest zgodna z naszą prognozą i konsensusem. Skala podwyżki okazała się jednak mniejsza od wycen rynkowych, wskazujących na ruch o 75 pb" - napisali analitycy PKO BP w komentarzu. Dodali, że złoty, który umacniał się bezpośrednio przed ogłoszeniem decyzji, zaczął umiarkowanie tracić i kurs EUR/PLN wzrósł powyżej 4,60.
Eksperci komentują decyzję RPP
Zauważyli też, że w komunikacie towarzyszącym decyzji RPP znalazło się kilka zmian w ocenach dotyczących procesów inflacyjnych.
"Po pierwsze, RPP zwróciła uwagę na ryzyko dłuższego niż wcześniej oceniano wpływu szoku pandemicznego na procesy inflacyjne (w skali globalnej). Po drugie, Rada nie napisała już o ryzyku, ale jako fakt wskazuje, że inflacja w Polsce w nadchodzącym okresie utrzyma się na podwyższonym poziomie" - napisali.
Zaznaczyli jednak, że te dwie modyfikacje nie zmieniają kluczowej oceny, iż podwyższona inflacja wynika głównie z oddziaływania czynników zewnętrznych, niezależnych od krajowej polityki pieniężnej, oraz że w dłuższej perspektywie nastąpi jej obniżenie.
Zdaniem przedstawicieli PKO BP wytłumaczeniem mniejszej niż w listopadzie skali podwyżki (w październiku stopa referencyjna wzrosła o 40 pb, a w listopadzie o 75 pb) może być ponowne nasilenie się pandemii na świecie i w Polsce, które przyczyniło się do wzrostu niepewności dotyczącej dalszego kształtowania się zarówno sytuacji epidemicznej, jak i gospodarczej.
"Według nas istotne znaczenie miało także ogłoszenie tarczy antyinflacyjnej, zahamowanie wzrostu cen surowców i wdrożenie przez NBP alternatywnych wobec stóp mechanizmów oddziaływania na inflację" - czytamy.
Dalsze decyzje RPP będą zależały od rozwoju sytuacji
Nowością w komunikacie i w ogólnej komunikacji RPP - według analityków - jest również wskazanie, że kolejne decyzje RPP będą zależne od napływających danych.
"RPP zapowiada, że będzie poszukiwać optymalnego kształtu polityki pieniężnej, który z jednej strony zapewni średniookresową stabilność cen, a z drugiej będzie wspierać zrównoważony wzrost gospodarczy" - napisano.
Podkreślili, że bieżące wyceny rynkowe wskazujące na wzrost stopy referencyjnej w perspektywie najbliższych 12 miesięcy powyżej 3 proc. są nadmiernie agresywne.
"Według nas ta deklaracja zapowiada także, że celem RPP nie jest sprowadzenie inflacji do celu w jak najkrótszym czasie, co – biorąc pod uwagę prawdopodobne wejście w życia już od przyszłego miesiąca tarczy antyinflacyjnej – może sugerować, że kolejny ruch ze strony RPP może być jeszcze mniejszy" - czytamy w komunikacie. Zaznaczono jednak, że RPP nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.
Pekao: kolejne miesiące przyniosą dalsze podwyżki stóp procentowych
Środowa decyzja Rady Polityki Pieniężnej nie kończy cyklu zacieśniania polityki pieniężnej, kolejne miesiące przyniosą dalsze podwyżki stóp procentowych - ocenił Adam Antoniak z Pekao SA.
Jego zdaniem do końca przyszłego roku stopa referencyjna wzrośnie do 3,00 proc.
Analityk Pekao zaznaczył w komentarzu, że podwyżka okazała się nieco niższa od oczekiwań rynkowych (75 pb). Ocenił, że środowa decyzja RPP nie kończy cyklu zacieśniania polityki pieniężnej, a kolejne miesiące przyniosą dalsze podwyżki stóp.
Do końca 2022 r. stopa referencyjna wzrośnie do 3 procent
Jego zdaniem do końca 2022 r. stopa referencyjna wzrośnie do 3,00 proc. "Nie sądzimy, aby kontynuacja pandemii i działania w ramach "tarczy antyinflacyjnej" znacząco ograniczyły skalę wzrostu cen i oczekiwań inflacyjnych w średnim terminie. Średnioroczny wzrost cen konsumpcyjnych będzie w 2022 r. wyższy niż w 2021 r., a przejściowe obniżki akcyzy i VAT na energię nie ograniczą oczekiwań inflacyjnych gospodarstw domowych" - stwierdził ekonomista.
Mamy najwyższe stopy procentowe od 2015 r., a co za tym idzie najwyższe raty zaciągniętych kredytów - zauważył w komentarzu ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan Mariusz Zielonka. - Rada Polityki Pieniężnej nie mogła sobie pozwolić na brak podwyżki - dodał.
- RPP nie mogła sobie pozwolić na brak podwyżki. Taka decyzja stałaby wprost w kontrze do działań rządu, który uruchamia od połowy grudnia tarczę antyinflacyjną - ocenił ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan.
Obecne podwyżki stóp obniżają niebezpieczeństwo skokowych podwyżek w przyszłym roku
Jego zdaniem, bez jastrzębiego podejścia RPP, tarcza mogłaby w połowie przyszłego roku okazać się poważnym szokiem dla przedsiębiorców i obywateli, ponieważ czekałyby nas skokowe podwyżki cen usług i towarów.
Czekaja nas kolejne podwyżki, przed nami duża inflacja
- Wszystko wskazuje na to, że to nie ostatnia taka decyzja i kolejny rok zaczniemy również od podwyżek stóp, mając w perspektywie roku dojście do poziomu bliskiego 3 proc. Taki scenariusz mogą w naszej ocenie zatrzymać jedynie kolejne mikroszoki na rynkach światowych, w postaci np. nowych wariantów koronawirusa lub zdecydowanych działań rządów w walce z pandemią - poinformował Zielonka.
Ocenił, że środowa decyzja RPP nie ma szansy wpłynąć na poziom grudniowych cen. "Scenariusz o najwyższej inflacji w grudniu – na poziomie 8,2 proc. ciągle pozostaje aktualny" - wskazał.
Ekspert zwrócił uwagę, że złoty po decyzji osłabił się, przekraczając ponownie 4,60 za jedno euro. "Wydaje się, że w kolejnych dniach nasza waluta, mimo wszystko będzie utrzymywała się poniżej wspomnianego wyżej poziomu" - podsumował ekspert Lewiatana.
Santander Bank Polska zakłada kolejną podwyżkę stóp procentowych w styczniu
Santander Bank Polska zakłada, że Rada Polityki Pieniężnej po raz kolejny podniesie stopy procentowe już w styczniu przyszłego roku i będzie to podniesienie o 50 pb - poinformowano w środowym komunikacie.
"Zakładamy, że w styczniu RPP może podnieść stopy o kolejne 50 pb, jeśli (jak szacujemy) grudniowy odczyt inflacji CPI osiągnie kolejny psychologiczny poziom 8 proc. r/r. Następnie możliwa jest pauza w podwyżkach do marca, gdy pojawi się nowa projekcja NBP" - napisano w komunikacie Santandera.
Analitycy zauważają, że w marcu na posiedzeniu powinno się już pojawić sześcioro nowych członków RPP (po dwie osoby nominowane przez Sejm, Senat i Prezydenta RP), co zwiększa nieco niepewność odnośnie dalszych działań banku centralnego.
"Nadal jednak zakładamy, że stopa referencyjna NBP dojdzie w tym cyklu do 3 proc. i nastąpi to jeszcze przed końcem I półrocza 2022 r." - dodano.
Analitycy zwracają uwagę, że po dzisiejszej podwyżce główna stopa procentowa w Polsce jest wciąż najniższą w regionie (na równi z rumuńską). Ich zdaniem proces zacieśniania polityki pieniężnej będzie kontynuowany, zarówno w Polsce, jak i zapewne w pozostałych krajach regionu.
Czytaj także:
IAR, PAP, jk