- "Tam" to nowy album Natalii Przybysz.
- Artystka wraz z zespołem wyjechała na grecką wyspę Hydra i tam stworzyła premierowy materiał.
- - Spędziwszy ze sobą 10 dni oraz 10 nocy, stworzyliśmy coś, co jest zapisem uczuć i emocji, które na zawsze zmieniły nas jako przyjaciół, ale też jako twórców - opowiada Natalia Przybysz.
- Na krążku znalazło się 11 piosenek, w tym dwa duety: z Mrozem i z Fiszem.
Jaka jest nowa płyta Natalii Przybysz?
- Wreszcie udało mi się nagrać koncept-album. Robiłam do tego wiele podejść, ale na końcu i tak powstawały bardzo eklektyczne płyty. Nowy krążek jest dłuższy - znalazło się na nim 11 piosenek i nie ma żadnego coveru - opowiada gość Czwórki. - W tej chwili "Tam" jest moją ulubioną płytą ze wszystkich, które nagraliśmy razem z zespołem.
"Tam", czyli gdzie?
Nowe utwory powstały na greckiej wyspie Hydra, na którą Natalia Przybysz zabrała swoich muzyków: Jurka Zagórskiego, Mateusza Waśkiewicza, Pata Stawińskiego i Kubę Staruszkiewicza oraz reżyserkę i fotografkę Silvię Pogodę. Artyści zamieszkali w dawnej fabryce dywanów, w której teraz mieści się studio nagraniowe oraz dom twórczy.
- Mój przyjaciel Filip Niedenthal opowiadał mi o podróży na Hydrę i o tym, że na wyspie jest studio, w którym podobno nagrywa Sade. Dodał, że powinnam tam pojechać i też to zrobić - opowiada gość Uli Kaczyńskiej. - W pierwszej chwili mnie to rozbawiło, ucieszyłam się, że tak ciepło o mnie myśli, ale potem okazało się, że jest więcej osób, które uważają, że to świetny pomysł i że pomogą mi go zrealizować. Dziś, na pamiątkę tej rozmowy, na koncertach śpiewam utwór "No Ordinary Love" z repertuaru Sade.
Natalia Przybysz razem z zespołem stworzyła piękną i płynną opowieść o wędrówce - poza horyzont i w głąb siebie. - "Tam" to powrót do starej metody tworzenia i nagrywania albumów. Spędziwszy ze sobą 10 dni oraz 10 nocy, stworzyliśmy coś, co jest zapisem uczuć i emocji, które na zawsze zmieniły nas jako przyjaciół, ale też jako twórców - dodaje artystka.
Natalia Przybysz na wyspie Hydra w obiektywie Sylvii Pogody.
Zobacz też:
Impreza z Mrozem
Jednym z singli zapowiadających płytę "Tam" była piosenka "O czymś innym", którą Natalia Przybysz nagrała z Mrozem. - Kiedy kręciliśmy klip to tego numeru, okazało się, że ludzie, którzy występowali w tym teledysku, tak dobrze nauczyli się go śpiewać, że trudno było ustalić, gdzie kończą się zdjęcia, a zaczyna zabawa. Łukasz ma charyzmę, która porywa tłum, niezależnie od tego, czy występuje na dużej scenie, czy jak w tym przypadku na ulicy. On tak "powoduje" ludźmi, że nie mogliśmy przestać - wspomina Natalia Przybysz. - Ta piosenka ma w sobie niekończący się vibe i widzę to teraz na koncertach. Jeszcze nie zagraliśmy ich wiele, ale ludzie świetnie reagują na nowy materiał. Robią mi chórki, śpiewają ze mną piosenki. Dają się temu ponieść.
Natalia Przybysz feat. Mrozu - O czymś innym (Official Video) " KayaxTV
"Tam" płynie, faluje i wciąga
Natalia Przybysz przyznaje, że wraz z muzykami chciała nagrać album o potrzebie wędrówki, marzeń i przyjaźni. - Płyta "Tam" jest o ruchu w szerokim znaczeniu. O ruchu wody w przyrodzie, o tym, że woda z nas odparowuje, kiedy się starzejemy, i o tym, jakie są fale, jak się ruszają, jak nas przerastają i jak bardzo nie powinniśmy z nimi walczyć. "Tam" to opowieść o gotowości do przeżywania wszystkich emocji - dodaje artystka.
51:51 2023_11_09 13_03_30_PR4_Muzyczny_Lunch.mp3 Płyta, która płynie, faluje i wciąga. Natalia Przybysz o albumie "Tam" (Muzyczny Lunch/Czwórka)
***
Tytuł audycji: Muzyczny Lunch
Prowadzi: Ula Kaczyńska
Gość: Natalia Przybysz
Data emisji: 09.11.2023
Godzina emisji: 13.10
kul