Odtwarzacze mp3 to często nieodłączni towarzysze naszych podróży. Jeśli jednak bateria w takim sprzęcie się wyczerpie, a my akurat siedzimy w pociągu w samym środku szczerego pola – na nic płacze i lamenty. Nie posłuchamy sobie muzyki aż do najbliższej stacji. Co najmniej… Jakże pięknie byłoby więc na świecie, gdyby baterie ładowały się naszą pracą! Im więcej zdjęć zrobisz, im dłużej korzystasz z laptopa, odtwarzacza mp3, albo rozmawiasz przez telefon komórkowy, tym bateria jest bardziej pełna. To na razie chyba niemożliwe, ale nie wszystko stracone.
Naukowcy wciąż bowiem pracują nad sposobami przedłużania żywotności baterii. – Konwencjonalne sposoby ładowania baterii odchodzą do lamusa, bo wszystko musi być "eko" – opowiada bloger Cezary Pawelski. – Projektanci wymyślają więc różne rzeczy, od baterii słonecznych, po pisanie na klawiaturze, które miałoby ładować baterie. Jednym z takich "patentów" są laptopy na korbkę. Wystarczy pokręcić trochę korbką, by mieć możliwość 10 minut pracy na komputerze. Nie jest to może sposób wydajny, ale na pewno tani i na świecie sprzedało się już ok. 10 mln takich laptopów.
Jednym z takich alternatywnych źródeł pozyskiwania energii jest tzw. plant-book. – To koncepcja ładowania baterii poprzez wodę – tłumaczy Pawelski. – Wyciągamy baterie np. z laptopa, wkładamy do szklanki i poprzez reakcje chemiczne i energię słoneczną bateria się ładuje właściwie za darmo.
Więcej o tym, jak w najprostszy sposób przedłużyć żywotność baterii w laptopie dowiesz się, słuchając całej rozmowy w audycji "Czwarty wymiar".
(kd)