Sportowcy niepełnosprawni w olimpijskiej rywalizacji - nie jest to zjawisko zbyt częste ale za to wzbudza niekiedy wiele kontrowersji. Nie chodzi tu o Natalię Partykę startującą w tenisie stołowym - jej udział nie budzi kontrowersji i doskonale radzi sobie zarówno w igrzyskach olimpijskich jak i paraolimpijskich. Problemy zaczynają się w przypadku zawodników, którzy używają protez i to protez wykonanych przy wykorzystaniu najnowszych technologii...
I tak jest z Oscarem Pistoriusem z RPA, który specjalizuje się w biegu na 400 metrów. W 2007 na mitingu IAAF, biegnąc na specjalnych protezach z włókna węglowego, wystąpił jako pierwszy niepełnosprawny biegacz razem ze sprawnymi zawodnikami. Przed Pekinem rozpętała się prawdziwa wojna - stwierdzono, że protezy dają mu przewagę nad zdrowymi sportowcami.
Wyniki tych badań to jednak nie był koniec sprawy Pistoriusa - wręcz przeciwnie.... postanowił on wynająć adwokatów, którzy postanowili udowodnić, że południowoafrykański biegacz żadnych korzyści nie ma ze swoich protez a wręcz przeciwnie i otrzymał zgodę na starty. Wtedy rozpętała się kolejna dyskusja o wyższości nowoczesnych protez nad naturalnymi kończynami. Jeden z naukowców, były alpinista, który sam używał kilku par wymiennych protez - w zależności od potrzeb - stwierdził nawet że naturalne kończyny są "przeżytkiem" w porównaniu z nowoczesnymi protezami.
Sprawa Pistoriusa znów nabrała rozgłosu przed startem w Londynie, gdzie wystąpił zarówno w biegu indywidualnym jak i sztafecie. Jego występ zarówno w gronie sportowców pełno- jak i niepełnosprawnych stały się też przyczynkiem do wprowadzenia różnego rodzaju zaleceń w paraolimpiadach. Za kilka dni Pistorius będzie bronił trzech złotych medali w biegach na 100, 200 i 400 metrów na igrzyskach paraolimpijskich. Czy tam będzie traktowany jak gwiazda, a może jak czarna owca....
O problemie kosmicznych protez Oscara Pistoriusa w "Czwartym wymiarze" opowiadał Janusz Rozum - sędzia lekkoatletyczny i komentator sportowy.
Posłuchajcie załączonego pliku dźwiękowego.
Darek Matyja