Diseneyowska bajka "Król lew" podbijała kina w 1994 roku. Film zarobił ponad 771 milionów dolarów, stając się najbardziej kasową animacją w historii kina. Nigdy później wytwórnia nie powtórzyła tego sukcesu - nawet głośna "Pocahontas" nie przyciągnąła do kin podobnej liczby widzów.
Po siedemnastu latach twórcy "Króla lwa" - producent Don Hahn oraz reżyserzy Roger Allers i Rob Minkoff - postanowili wzbogacić go o ciekawszą paletę barw i nową, zmiksowaną ścieżkę dźwiękową.
Dla tych, którzy nie pamiętają, przypomnijmy. W filmie śledzimy losy młodego lwa Simby, syna króla Mufasy, który nie może się doczekać aż dorośnie i sam zostanie królem. Gdy z powodu zdradzieckich knowań swego brata Skazy, Mufasa niespodziewanie umiera, Simba musi opuścić lwią ziemię i udać się na wygnanie. Szybko zaskarbia sobie nowych towarzyszy, a podczas pełnej przygód podróży dojrzewa i poznaje samego siebie. Dzięki filozofii życiowej zawartej w słowach "hakuna matata" ("nie martw się") ostatecznie oswaja się z własnym przeznaczeniem i powraca do domu na Lwiej Skale, by przywrócić upragniony porządek i wymierzyć sprawiedliwość Skazie...
Zobacz fragment filmu:
Dziś na ekrany kin wchodzi też horror "Nie bój się ciemności" nakręcony na podstawie scenariusza znanego meksykańskiego filmowca Guillermo del Toro (twórca np. "Labiryntu Fauna").
Główna bohaterka, mała Sally (Bailee Madison) przyjeżdża do Rhode Island, by zamieszkać z ojcem (Guy Pearce) i jego nową partnerką, Kim (w tej roli Katie Holmes). Mimo przestróg, dziewczynka sama zwiedza starą willę. Ciekawość prowadzi ją do ukrytej piwnicy. Ponad sto lat temu, w tajemniczych okolicznościach, zginął tam właściciel domu. Sally słyszy głosy, które proszą o pomoc. Nieświadoma zagrożenia uwalnia coś, co od wieków zamknięte było pod ziemią.
Zobacz zwiastun filmu:
Od piątku 26 sierpnia w kinach można oglądać również najnowszy film Woody’ego Allena "O północy w Paryżu". Więcej dowiesz się klikając TU.
(mz, pap)