Gra jest ładnie wydana. W pudełku znajdują się cztery plansze, dwie 12-ścienne kostki i kartoniki. Na każdym z tym elementów widnieją wizerunki zwierząt (królik, owca, koń, krowa, świnia). Całość uzupełniają figurki psów.
"Superfarmer" ma bardzo ciekawią historię. – Gra została wymyślona w 1944 roku przez wybitnego polskiego matematyka prof. Karola Borsuka. Po raz pierwszy zastosowane zostały w niej 12-ścienne kostki. Związki z matematyką widoczne są tu praktycznie na każdym kroku - powiedziała Bożena Mchalska z wydawnictwa Granna.
Zasady gry nie są skomplikowane. Za każdym razem rzucamy kostkami i jeżeli wyrzucimy to samo zwierzę, to dostajemy kartonik właśnie z tym zwierzęciem. Jeżeli zbierzemy większe stadko, to za każdym razem dostajemy tyle zwierząt ile par mamy w naszym stadzie.
Celem gry jest wypełnienie całej planszy zwierzętami. W razie potrzeby zwierzęta można wymieniać. W rozgrywce mogą pojawić się również drapieżniki: lisy i wilki. Jeśli wyrzucimy któreś z nich, to tracimy nasze zwierzęta. Uchronić mogą nas przed tym psy.
- To jest gra raczej dla dzieci. Dorośli nie będą się przy niej dobrze bawić. Wydaje mi się, że swoje najlepsze czasy "Superfarmer" ma już niestety za sobą - ocenił Jacek Nowak, pasjonat planszówek.
Więcej o przebiegu testu "Superfarmera" i jego wyniku dowiecie się, klikając w ikonkę filmu lub dźwięku.
Cykl "Rozgrywka" będzie pojawiał się na antenie Czwórki dwa razy w tygodniu: w środy w audycji "Czwarty Wymiar" po godzinie 18. oraz w czwartki w audycji "W 4 oczy" po godzinie 10.
pg