Hania Rani: partytura daje muzyce nieśmiertelność

W kwietniu zadebiutowała jako Hania Rani płytą "Esja". Teraz - pod tym samym tytułem - ukazała się książka z partyturami utworów jej autorstwa. - Nuty to dla mnie gwarancja, że ta muzyka nie zginie. Że w rękach innych ludzi będzie mogła ożyć na nowo - wyjaśnia Hania Raniszewska.

Hania Rani

Foto: Nat Kontrakiewicz/mat. prasowe

Czytaj także

Hania Rani - Krzysztof Komeda młodego pokolenia muzyków

Oprócz 10 utworów z albumu, do książki dołączone zostały nuty do pięciu, nieopublikowanych jeszcze kompozycji: "Rurka z kremem", "Today", "Tomorrow", "Warszawa" i "Varsjá". A pomiędzy partyturami znalazły się zdjęcia autorstwa przyjaciela artystki, fotografa Marcina Leszczyńskiego. - Poznaliśmy się przez przypadek i to właściwie Marcin zdecydował, że przyjedzie z Londynu, w którym mieszka na co dzień, do Polski, żebyśmy mogli razem zrobić te zdjęcia. To miały być moje artystyczne portrety, ale zabrałam Marcina w ukochane Bieszczady oraz oprowadzilam go po Warszawie i tak oto powstała niezwykła dokumentacja tych naszych wypraw - wspomina Hania Rani.    

Oprócz nut i fotografii "Esja" to także kolaże. Jak powstawały? Kto jest ich autorem? Co wspólnego z tym wydawnictwem ma Nils Frahm? O tym m.in. w materiale Damiana Sikorskiego.

***

Tytuł audycji: Stacja Kultura

Prowadzi: Kasia Dydo

Data emisji: 23.07.2019

Godzina emisji: 10.38

kul/kd