Mary Komasa. Rusza w trasę koncertową i zapowiada nowy album

- Jedną nogą jestem na walizkach. Czas zacząć muzyczną podróż - mówiła wokalistka w Czwórce. Mary Komasa rusza w trasę po Polsce, ale zapowiada też nowy album. Utwory, które się na nim znajdą, powstały w czasie pandemii. 

Mary Komasa

Foto: PAP/Jan Bogacz

Mary Komasa: idź piosenko do kogoś innego

Jesienią ubiegłego roku światło dzienne ujrzała ostatnia płyta Mary Komasy "Disarm". Wokalistka porusza w niej wiele wątków, śpiewa o ekologii, wolności, akceptacji. Jak przyznała w Czwórce, w dobie koronawirusa ta płyta nabrała nowego znaczenia. - To była płyta zapowiadająca katastrofę. Po wybuchu pandemii miałam takie poczucie smutku, że to przewidziałam - mówiła Mary Komasa. - Gdy krążek się ukazał, okazało się, ten rok jest absolutnie skumulowaną katastrofą na świecie. 

Posłuchaj

08:41 2020_09_16-11-38-21_CZWÓRKA_Komasa.mp3 Mary Komasa zapowiada trasę koncertową i zdradza szczegóły dotyczące nowej płyty (Stacja Kultura/Czwórka)

Mary Komasa przed pandemią szykowała się do międzynarodowej trasy koncertowej. - Pracowałam na nią wiele lat, koncerty miały odbyć się m.in. w Niemczech i Szwajcarii - opowiadała w rozmowie z Czwórką. Teraz wokalistka przygotowuje się do wyjazdu w trasę po Polsce. - Branża muzyczna została dość mocno poturbowana w tej pandemicznej sytuacji. Sama bardzo tęskniłam za koncertami i spotkaniami z publicznością. Koncerty jednak będą teraz z pewnością wyglądały inaczej: słuchacze będą w maseczkach, zachowane zostaną odpowiednie odległości między nimi - mówiła Mary Komasa. - Jestem ciekawa, jak to będzie wyglądało, co zadziała, a co nie. To będzie nowy rodzaj komunikacji między sceną a publiką.

Źr. Mary Komasa/Mary Komasa - Sauvages [Official Music Video]

Koncerty rozpoczną się w Lublinie 18 września, potem wokalistka pojawi się w Warszawie. - Zmieniły się warunki pracy: nie zawsze można grać z całym zespołem, trzeba ograniczyć liczbę osób przebywających na scenie, bo niektóre kluby są niewielkie. Dlatego postanowiliśmy zagrać w niesamowitym składzie, nigdy tak nie grałam. Będzie elektronika, fortepian i perkusja live - tłumaczyła wokalistka. - Będzie więc dużo bitu, ale przez fortepian, który występuje w kontraście do klubowych dźwięków, klimat stanie się kameralny, będzie intymnie, powstanie performance pełen emocji - opowiadała Mary Komasa. 

Czytaj także:

• Blauka - książki polecają Georgina Tarasiuk i Piotr Lewańczuk
• Daniel Spaleniak - co czyta, kiedy nie gra?

W czasie pandemii powstały też numery na kolejny krążek artystki. - Piosenki pisałam dosłownie w kilka minut, wylewały się ze mnie. To dla mnie bardzo płodny okres - mówiła wokalistka. - Teraz jesteśmy na etapie nagrywania instrumentów i mam nadzieję, że premiera albumu odbędzie się już w przyszłym roku. 

***

Tytuł audycji: Stacja Kultura

Prowadzi: Kasia Dydo

Gość: Mary Komasa

Data emisji: 15.09.2020

Godzina emisji: 11.40