To nie pierwszy obraz Smarzowskiego, w którym zagrał gość radiowej Jedynki. - Od Wojtka wszystko się zaczęło. A dokładnie od filmu "Wesele". Od tej pory zostałem wrzucony do szuflady z napisem "aktor Smarzowskiego" i, szczerze mówiąc, jakoś sympatycznie się w tej szufladzie czuję - mówi aktor.
Arkadiusz Jakubik i Joanna Sławińska
Film "Drogówka" nawiązuje do siedmiu grzechów głównych, ma siedmioro bohaterów, zaś akcja rozgrywa się przez siedem dni. Arkadiusz Jakubik gra tam policjanta, który ma na sumieniu cudzołóstwo. - W tym filmie można mnie zobaczyć w bieliźnie, a czasami bez - śmieje się. Bo grany przez niego bohater to "pies na baby", a liczba takich sytuacji przerosła jego najśmielsze oczekiwania.
Aktor przestrzega, by filmu nie traktować dosłownie, jako opowieści o policjantach, choć akcja rozgrywa się w tym środowisku. Reżyser chciał przedstawić pewne zachowania Polaków, które zdarzają się wszędzie. - Dla mnie "Drogówka", tak jak wszystkie filmy Smarzowskiego, jest próbą dotarcia do genezy natury człowieka - zauważa. Podkreśla, że każdy z nas ma jakiś brud za paznokciami.
Film jest ciekawy również pod względem formalnym. Otóż 20-30 % zdjęć pochodzi z telefonów komórkowych, którymi bohaterowie kręcili filmiki, by zabezpieczyć się na przyszłość.
Posłuchaj całej rozmowy, którą prowadziła Joanna Sławińska.
(ag)