Zanim na dobre zajął się muzyką Skorup studiował psychologię, dlatego prace nad solową płytą rozpoczął dopiero w 2004 roku. Dwa lata później ukazała się "Pieśń Wajdeloty", krążek nawiązujący tytułem do arcydzieła polskiego wieszcza. W 2009 roku pojawiła się "Droga watażki" i wtedy już nikt nie miał wątpliwości, że na hip-hopowej scenie pojawił się kolejny indywidualista, którego specyficzna intonacja, arsenał nawiązań kulturowych i niepospolite teksty zyska uznanie wymagających słuchaczy, ale też weteranów polskiego rapu. Obecnie Skorup promuje swój najnowszy album, "Piękna pogoda".
- Jesienią zaczyna się wzrost zapotrzebowania na piękna pogodę, pomyślałem więc, że to dobra pora, żeby wydać ten krążek - tłumaczy raper. - Tym razem postanowiłem skupić się na warstwie tekstowej, spróbowałem też wykorzystać nowe narzędzia w pracy studyjnej. Myślę, że nowy materiał jest bardziej różnorodny i zdecydowanie bardziej nowoczesny.
Na płycie nie brakuje zaproszonych gości. - Udało mi się zaprosić do współpracy cały sztab utalentowanych ludzi: producentów, wokalistów i instrumentalistów. Spokojnie więc mogę powiedzieć, że "Piękna pogoda" to praca zbiorowa - mówi Skorup. - W sumie, w pracę nad albumem zaangażowało się ponad 30 osób. Logistycznie było to trudne do ogarnięcia, ale i tak dawało wielką przyjemność.
Oprócz tworzenia muzyki, Skorup pracuje w teatrze jako realizator dźwięku. - Każde doświadczenie wpływa na człowieka i zmienia jego punkt widzenia - przyznaje gość "Czterech Gramów". - W teatrze jestem od pięciu lat i w tej chwili nie jest to już dla mnie żadna nowość, choć nadal jestem podekscytowany.
DJ Skorup to raper i producent muzyczny, który na co dzień współpracuje z didżejem Hopbeatem i Pawłem Piecem; a razem z Bu, Metrowym i HK Rufijokiem współtworzy Kosmos.
kul