Przed nami czwarta edycja tego wydarzenia, o którym już teraz mówi się, że został zorganizowany z nieznanym dotąd rozmachem i rozgłosem na całą Polskę.
- Zaprosiliśmy wybitnych artystów i zdecydowaliśmy, że wszystkie punkty programu będą rozgrywać się w przestrzeni publicznej: na ulicach i podwórkach, w ogrodzie Pałacu Poznańskiego. A wstęp będzie darmowy - mówi dyrektor festiwalu Zbigniew Brzoza. - Bo to jest festiwal o Łodzi, a nie miejsce, w którym występują artyści przy okazji wpadający do naszego miasta.
Festiwal zainauguruje spektakl "Big Bang" w wykonaniu grupy Plasticiens Volants z Francji: - To najbardziej spektakularne widowisko plenerowe, jakie można zobaczyć teraz w Europie, a przy okazji historia wszechświata od Wielkiego Wybuchu do pojawienia się człowieka. Doskonały wybór na dobry początek - opowiada gość "Stacji Kultura"
Przygotowany z myślą o festiwalu spektakl pokaże Teatr 8 Dnia, a reżyser Krzysztof Garbaczewski zaprezentuje swój wieloletni projekt "Podwórka". W programie nie zabraknie też koncertów. Zagrają m. in. Steven Bernstein i Marcin Masecki, Mikołaj Trzaska i DJ Lenar oraz projekt Szaza Plays Polański oraz ekscentryczny, angielski awangardowy zespół muzyczny The Tiger Lillies.
- 18 maja, po 70 latach, znów wprowadzimy na ulicę Łodzi jidisz - zapowiada rozmówca Kasi Dydo. - Pomoże nam w tym Sara Teneberg, która poprowadzi warsztaty z młodzieżą ze szkoły filmowej i muzycznej i będzie ich uczyć tego języka.
Łódź 4 Kultur wystartuje w piątek i potrwa do 19 maja, a patronem wydarzenia jest Czwórka. Rozmowa z dyrektorem festiwalu dołączona jest do artykułu.
kul