Wojtek Mazolewski: nie potrafię wyhamować

Ostatnia aktualizacja: 06.07.2017 13:50
- Kiedy robisz to, co lubisz rosną ci skrzydła. Więc nawet, jeśli czuje się zmęczony, to wiem, że było warto - mówi Wojtek Mazolewski podsumowując wiosenną trasę koncertową, podczas której zagrał prawie 30 koncertów dla 20 tysięcy fanów. 
Audio
  • Wojtek Mazolewski podsumowuje wiosenną trasę koncertową i zapowiada nowy materiał (Stacja Kultura/Czwórka)
Wojtek Mazolewski i Damian Sikorski
Wojtek Mazolewski i Damian Sikorski Foto: Czwórka

Wojtek Mazolewski Jedną ręką zawsze czerpałem z Londynu, drugą z Tokio. Ale tylko po to, żeby w końcu i tak zrobić swoje

To jeden z najbardziej zapracowanych polskich artystów. Wojtek Mazolewski zredefiniował jazzową formę, nadał jej nowoczesny kształt i otworzył słuchacza na uznawaną za hermetyczną odmianę muzyki. Co więcej - muzyk oswoił jazz i wprowadził go na listy przebojów. - Jednym z niezwykłych doświadczeń, które zdobyłem podczas wiosennych koncertów był udział w Church Of Sound. Festiwal odbywa się w kościele, a mu promowaliśmy na nim singiel "London" - opowiada muzyk.

Którego koncertu artysta obawiał się najbardziej? W jaki sposób jego zespół trafił na festiwal w Berlinie? I kiedy poznamy efekty krótkich wakacji w Porto? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.


Czytaj także
Mazolewski PAP 1200x660.jpg
Brzmienie Opola w głowie Wojtka Mazolewskiego

***

Tytuł audycji: Stacja Kultura

Prowadzi: Michał Piwowarek

Materiał przygotował: Damian Sikorski

Data emisji: 6.07.2017

Godzina emisji: 11.38

kul-kd

Czytaj także

Andrzej Smolik i Kev Fox nagrywali u Petera Gabriela

Ostatnia aktualizacja: 03.05.2017 14:30
- Nowe piosenki powstawały w jednym z najbardziej niezwykłych miejsc na świecie. To mityczne studio, w którym nie ma żadnych barier. Wszystko odbywa się w jednym pomieszczeniu. Nikt ani nic nie odgradza muzyków od reszty świata - opowiadają Andrzej Smolik i Kev Fox.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Mrozu w trasie. "Sporo u nas testosteronu"

Ostatnia aktualizacja: 06.07.2017 13:00
- Jak startujemy z trasą to jest jeszcze siła, żeby w busie obejrzeć jakiś film albo pogadać. Jak wracamy - jesteśmy w stanie totalnej hibernacji - opowiada Łukasz Mróz, czyli Mrozu.
rozwiń zwiń