Jann ostatnie lata spędził w Londynie, gdzie studiował wokal. Pandemia zmusiła go do powrotu do Warszawy, ale to właśnie tu znalazł miejsce dla swojej twórczości. - Rzeczywiście porzuciłem na razie Londyn, ale nigdy nie mówię, że na dobre. Teraz tworzę w Warszawie - zdradza wokalista. - W Londynie nauczyłem się profesjonalnego podejścia do muzyki, uświadomiłem sobie, że taka praca to jest poważna rzecz, że mogę to robić, że to ma sens. Nabrałem pewności siebie - dodaje.
Opera czy pop?
Kasia Dydo zdradza, że Jann całe swoje życie związany był z muzyką klasyczną, operą. Jego głos to kontratenor, ceniony i rzadko spotykany. - Wybrałem pop, bo zawsze chciałem taką muzyką się zajmować. Jednak oferta edukacyjna, jeśli chodzi o naukę śpiewu, jest ukierunkowana na klasykę - wyjaśnia. - Gdy przyszedł moment wyboru studiów, to wybrałem pop, czyli to, co chcę robić - dodaje.
Do projektu FONOBO Pitcher Jann zgłosił piosenkę "Do you wanna come over?" , obfitującą w spokojne, balladowe nuty. - Myślałem, że ten projekt nie jest dla mnie. Uważałem, że to dla mnie za wcześnie. Jednak FONOBO pokazało mi, że wcale nie trzeba być supergotowym - opowiada artysta. - To, co się wydarzyło, dało mi szansę poznać ten biznes od strony wytwórni. Poznałem producentów i cały ten świat - dodaje.
Jann - Do you wanna come over?/JannVEVO
VIDEO
Zdarza się, że twórczość Janna porównywana jest do Harry'ego Stylesa z One Direction. On sam przyznaje, że nie inspirował się jego twórczością, a zaczął poznawać jego dokonania, dopiero gdy usłyszał o tych porównaniach.
Wena i przymus
W rozmowie z Czwórką Jann przyznaje się do dwóch trybów tworzenia piosenek: spontanicznego, totalnie wolnego i drugiego, związanego z pewnym przymusem. - Nie wiem kiedy moje piosenki są lepsze - zdradza artysta. - Te tworzone pod wpływem weny są bardziej prawdziwe, bardziej surowe. Znów te tworzone w systemie "zmuszenia" są bardziej dopracowane. Dużo nad nimi myślę, wybieram najlepszy tekst, najlepszą melodię - dodaje.
15:35 czwórka stacja kultura 24.01.2022 jann.mp3 Jann opowiada o swoich utworach, muzyce i pisaniu piosenek (Stacja Kultura/Czwórka)
Jann uważa, że pisanie piosenek jest ciężką pracą. - Wydaje mi się, że pisanie dla kogoś może być łatwiejsze, siebie jest dużo ciężej usatysfakcjonować - przyznaje. - Ja się cały czas uczę "song writingu". Czuję się bardziej performerem, bycie na scenie sprawia mi dużą radość. Jednak zdałem sobie sprawę, że aby być na scenie, potrzebuję swojej muzyki. Wtedy zacząłem to robić.
Najnowszym singlem wokalisty jest "Smile", utwór dużo bardziej agresywny, energiczny, zbuntowany niż " Do you wanna come over?". - Ta piosenka powstała w trybie mieszanym. Pierwsze dwa wersy i refren powstały spontanicznie. A potem przyszedł "przymus" stworzenia piosenki - dodaje. - Jednak ten utwór jest dość "opowieściowy", więc powstał dość łatwo - dodaje.
Już wkrótce na rynku pojawi się epka artysty, będziemy mogli zobaczyć go też na scenie.
***
Tytuł audycji: Stacja Kultura
Prowadzi: Kasia Dydo
Gość: Jann (muzyk, wokalista)
Data emisji: 24.01 .2022
Godzina emisji: 11.15
pj