Racjonalizm i romantyzm na Westerplatte

"Tajemnica Westerplatte” to film o bohaterskiej obronie garstki żołnierzy przed przeważającymi siłami niemieckimi, a także o ludzkich wyborach w obliczu śmiertelnego niebezpieczeństwa. W czwórce opowiadał o nim Robert Żołędziewski.

W piątek do kin trafi długo oczekiwany film, w którym Robert Żołędziewski gra rolę kapitana Dąbrowskiego.

- Franciszek Dąbrowski był synem generała przedwojennego, szlachcicem, doskonale wyszkolonym żołnierzem. Marzył, by służyć ojczyźnie najlepiej, jak potrafi. Na Westerplatte trafił dosyć wcześnie oraz był tam zastępcą komendanta - opowiada aktor w Czwórce. - Później przyjechał major Sucharski i objął dowództwo.

Przez wiele lat przyjmowano, że to major Sucharski dowodził bohaterską obroną placówki przed hitlerowcami. Książka "Westerplatte - w obronie prawdy" pokazuję inną wersję wydarzeń. - Major Sucharski nie wytrzymał presji, dostał ataku epilepsji. Kapitan Dąbrowski przejął dowodzenie obroną - opowiada Żołędziewski. W filmie widzimy starcie dwóch osobowości: racjonalnego Sucharskiego i romantycznego, porywczego Dąbrowskiego.

- Kapitan Dąbrowski wymagał od swych podwładnych dotrzymania tajemnicy. Nikt nigdy miał się nie dowiedzieć, co się stało na Westerplatte - opowiada gość Czwórki. - On nawet po wojnie dotrzymał tego słowa. W filmie zobaczymy prawdę taką, do jakiej reżyser i scenarzysta dotarli - dodaje.

Robert Żołędziewski w Czwórce

Film "Tajemnica Westerplatte" przygotowywany był z okazji 70. rocznicy II wojny światowej, niestety nie udało się zdążyć z premierą. W kinach będziemy mogli go zobaczyć 15 lutego. Posłuchaj załączonej rozmowy Kasi Dydo i Kuby Kukli z Robertem Żołędziewskim ze "Stacji Kultura".
(pj)