- O wyborze takiego tematu zadecydowało kilka względów - tłumaczy pisarz, dziennikarz i dramaturg. - Po pierwsze uważam, że Filipinki, po latach ignorowania ich roli w historii polskiej kultury, zasługują na taką opowieść. Po drugie, moja mama, Iwona Racz, była jedną z nich więc udało mi się dotrzeć do źródła i zebrać informacje z pierwszej ręki.
Zespół powstał przy Technikum Handlowym w Szczecinie. Grupa zadebiutowała w 1959 roku i działała do połowy lat 70.
- Filipinki były pierwszym młodzieżowym zespołem, który dotarł do masowego odbiorcy, a nie był jedynie traktowany jako propozycja dla rówieśników - mówi Marcin Szczygielski. - Dziewczyny udowodniły, że muzyka młodego pokolenia to jest nie tylko genialny biznes, ale też wartość, która potrafi zmienić oblicze kultury współczesnej.
W ciągu 15 lat istnienia Filipinki nie tylko podbijały serca słuchaczy, ale też świetnie radziły sobie z promocją, PR oraz z mediami.
- Były pierwszą młodzieżową grupa, która była promowana w mediach, przede wszystkim w Polskim Radiu. Nigdy wcześniej żaden młody zespół nie wpadł na ten pomysł - opowiada gość "Poranka OnLine". - Dziewczyny śpiewały tak, jak nikt dotąd: nowocześnie, prosto i bez żadnej maniery. Bardzo też dbały o swój image, a stroje projektowała dla nich Moda Polska.
Książka "Filipinki - To My!" to bogato ilustrowana i udokumentowana monografia, wzbogacona o płytę z nagraniami zespołu. - To są właściwie same premiery. 24 piosenki, które nigdy nie były wydane w Polsce - wyjaśnia autor. - Część z nich pochodzi z prywatnego archiwum dziewczyn i moim zdaniem jest tu kilka potencjalnych przebojów.
W dorobku Filipinek jest ponad 350 piosenek oraz kilkanaście płyt, które sprzedały się w nakładzie ponad 2 milionów płyt.
kul