Tam ok. 15 proc. pracowników zatrudnionych jest w systemie pracy zdalnej, a u nas tylko 2 proc.
Zdaniem Moniki Gładoch, eksperta Pracodawców RP, jest to spowodowane bardzo złymi przepisami, które nakładają na pracodawcę bardzo "dziwne" obowiązki, tj. odpowiedzialność za BHP, pomimo że pracownik wykonuje pracę u siebie w domu.
Jeżeli inspektor pracy uzna, że doszło do naruszenia zasad BHP w domu pracownika, to odpowiedzialność spada na pracodawcę i to on płaci wysoką karę finansową.
- Pracodawca może nie mieć pojęcia, że temperatura bądź wilgotność powietrza w pomieszczeniu pracownika jest nieodpowiednia, gdyż musiałby ją codziennie sprawdzać – zauważył gość "Sygnałów Dnia".
Jeśli dojdzie do zmiany przepisów to, w opinii Moniki Gładoch, pracodawcy jeszcze mocniej zajmą się popularyzacją tej formy zatrudnienia. Jest to bowiem jeden ze sposobów na ograniczenie bezrobocia, gdyż obniżone zostają koszty pracy.
- Taką formę działalności może mieć dziennikarz, grafik czy tłumacz – osoba, która dostaje konkretne zadanie i nie potrzebuje wytycznych i wskazówek – informowała w radiowej Jedynce.
(pp)
Rozmawiała Justyna Golonko
Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy wybrać "W Polsce znajdowały się więzienia CIA"
w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.
"Sygnałów Dnia" można słuchać w dni powszednie od godz. 6:00