10 mln 200 tys. turystów z zagranicy, w większości Niemców, odwiedziło Polskę w tym roku. To o 12 proc. mniej niż w zeszłym. - Najgorsze jest to, że nie ma też mody na Polskę wśród jej mieszkańców - narzeka dr Jacek Olszewski-Strzyżowski z Polskiej Organizacji Turystycznej, który był gościem "Sygnałów Dnia" z okazji Światowego Dnia Turystyki. Polacy wybierają wypoczynek za granicą ze względu na lepszą pogodę i niższe ceny.
- Nasi usługodawcy przez krótki, trwający dwa, trzy miesiące sezon, muszą zarobić, by przeżyć cały rok - tłumaczy przedstawiciel POT. Tymczasem trzeba przygotowywać takie atrakcje, które będą przyciągać turystę - czy to krajowego, czy zagranicznego - przez cały rok. Jak zadeklarował, Polska Organizacja Turystyczna już się tym zajmuje.
- Turysta dzisiaj chce coś zobaczyć, coś atrakcyjnego przeżyć - tłumaczy Olszewski-Strzyżowski. Może to być wypoczynek na wsi czy związany z odnową biologiczną, albo tzw. turystyka miejska, np. do Krakowa, która jest polskim atutem. Ruch przyjazdowy stymulują zawsze wielkie imprezy, jak Euro 2012.
- Na razie nie zdajemy sobie jeszcze sprawy, co ta impreza może nam przynieść. - Przyjedzie ok. miliona turystów-kibiców. - Będą nie tylko oglądali mecze, lecz także chodzili po mieście. Jeśli dobrze im się zaprezentujemy, rozreklamują nas za granicą - tłumaczy gość "Sygnałów Dnia". Dodaje, że skorzystają na tym i mniejsze miejscowości, gdyż juz wiadomo, że niektóre drużyny będą tam właśnie przebywać w wolnym czasie.
Na pocieszenie można odnotować fakt, że ponad 85 proc. turystów, którzy odwiedzają Polskę, wystawia nam najwyższe noty.
Rozmawiali Krzysztof Grzesiowski i Mariusz Syta.
(lu)