Konna policja też wystawia mandaty

Na przedmieściach niektórych miast można zobaczyć policjantów na koniach. To kolejna forma pełnienia służby przez policjantów z Wydziału Prewencji.

Policja konna

Foto: www.policja.waw.pl

Polscy policjanci od pewnego czasu swoją służbę mogą pełnić siedząc na koniu. To druga, obok roweru, ekologiczna forma pełnienia policyjnych obowiązków.

- Nie każdy policjant może zostać członkiem Ogniwa Konnego - mówi aspirant sztabowy Robert Rożnowski, specjalista Wydziału Prewencji Komendy Stołecznej Policji. - Droga rekrutacji najkrótsza i najprostsza nie jest.
Policjant, który chce dostać się w szeregi Ogniwa Konnego musi odbyć trzymiesięczny kurs obowiązkowy, po którym zdaje egzamin praktyczny i teoretyczny z wiedzy hipologicznej i wtedy dopuszczany jest do służby patrolowej, z doświadczonym jeźdźcem lub instruktorem.
- Taki młody policjant wykorzystywany jest do służby w terenach zielonych, miejskich, ale o niskim natężeniu ruchu. Dopiero z biegiem doświadczenia zdaje drugi egzamin, który upoważnia go do służby we wszystkich warunkach - wyjaśnia aspirant sztabowy Robert Rożnowski.
Konie też muszą przejść odpowiednie szkolenia i zdać wymagane egzaminy. Chętnych do konnej służby nie brakuje. A w województwie zachodniopomorskim w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Benicach od września zacznie działać pierwsza w Polsce klasa o profilu: policja konna.

Jak wygląda służba w Ogniwie Konnym i w których miasta spotkamy policjantów na koniach dowiesz się słuchając załączonego materiału Kasi Węsierskiej z "Poranka OnLine".
(pj)