Świat Facebooka - wszyscy są tam piękni i sympatyczni, można tam kogoś zaczepić i coś polubić, ma się mnóstwo znajomych. Wiele osób rozpoczyna swój dzień właśnie od zalogowania się na tym portalu społecznościowym.
Jak zauważa socjolog Michał Drozdek, jest to jedno z najciekawszych narzędzi stworzonych we współczesnych czasach. O dziwo wymyślone przez człowieka, który nie skończył nawet trzydziestu lat. Jak każde narzędzie może być wykorzystywane w sposób zgodny ze swoim przeznaczeniem lub też może stać się źródłem zagrożenia dla własnej prywatności czy normalnego funkcjonowania.
Fakt istnienia niepisanego społecznego przymusu posiadania konta na Facebooku, nie oznacza, że trzeba podporządkować mu swoje życie lub też za jego pomocą żyć życiem innych. Facebook jest przede wszystkim doskonałym miejscem do debaty społecznej, wymiany poglądów. Niestety wiele ludzi traktuje go, jak źródło informacji o innych i spędza na jego stronach mnóstwo godzin. Sprawy nie ułatwiają sami użytkownicy Facebooka, którzy na swoich profilach potrafią relacjonować swoje życie minuta po minucie.
– Większość ludzi nie zdaje sobie ponadto sprawy z "trwałości" Facebooka. Klikając "opublikuj" ludzie nie myślą nad tym, że wszystko w Internecie zostaje i każdy może to przeczytać w dowolnej chwili – zauważa Jan Bieliniak, student, gość Czwórki.
Więcej o Facebooku, jego fenomenie i zagrożeniu, jakie ze sobą niesie w audycji "W dobrych zawodach".
ap