Maria Biłas-Najmrodzka i Elżbieta Narbutt znają się i przyjaźnią od dawna. Wspólnie napisały książkę, w której zajmują się tylko i wyłącznie tematem codziennego życia i radością jaką ono przynosi.
Obydwie panie, bohaterki reportażu Hanny Bogoryja-Zakrzewskiej, nie chcą być nazywane starszymi, a już na pewno nie sędziwymi. Same o sobie mówią - panie w wieku dojrzałym. Żadna z nich nie nudzi sie sama ze sobą. - Czas spędzony na nicnierobieniu jest najwartościowszym czasem, bo właśnie z niego wynika to, co człowiek ma ważnego do zrobienia w życiu - stwierdza pani Maria.
Jedna robi wszystko w tak zwanym międzyczasie, a druga odkłada na później. Ale obydwie cieszą się chwilą. Pani Elżbiety nie zniechęciła nawet stopniowa utrata wzroku. Nauczyła się nawet obsługi komputera i wciąż poznaje dzięki temu nowych przyjaciół.
- Żyć bez jadu i bez goryczy to ogromny luksus - podkreśla pani Elżbieta.
A jej przyjaciółka Maria dodaje: - Wiem, że na tej ziemi nie mam drugiego życia w zapasie, więc to, które mam, wypełniam jak potrafię. Trochę przy tej pazerności sapię, ale wypełniam!
Reportaż "Rozkoszny smak życia" przygotowała Hanna Bogoryja-Zakrzewska.
Naszych reportaży mogą Państwo również słuchać na stronie internetowej Studia Reportażu i Dokumentu.
Zapraszamy też na naszą stronę na Facebooku!
(asz)