Osetnik - miejsce bez atrakcji

Ostatnia aktualizacja: 03.06.2014 19:00
Wydaje się, że turyści i wczasowicze znają już każdą miejscowość nad polskim morzem. Okazuje się jednak, że wśród nadmorskich wydm, sosen powyginanych przez wiatr kryją się nieznane im osady.
Audio
  • Agnieszka Rodowicz opowiada o zaletach Osetnika, miejscowości nierozdrapanej przez turystów (Czwórka/4 do 4)
Wybrzeże Słowińskie
Wybrzeże SłowińskieFoto: źr. Wikipedia/Wikipedia Commons/Stiopa

Agnieszka Rodowicz dziennikarka, podróżniczka, fotografka nie jest skłonna dzielić się tajemnicami dotyczącymi miejsc nieodkrytych przez turystów. To miejscowości, o których istnieniu chce się powiedzieć tym, którzy cenią ciszę, spokój i letnią nudę, a które chce się chronić przed rozwrzeszczanymi wczasowiczami szukającymi głośnych, nadmorskich bulwarów i gofrów z frużeliną.
12 kilometrów od Łeby, leży Osetnik, osada, w której nawet w szczycie sezonu jest pustawo. - To niewiarygodne malutkie miejsce. Niewielu o nim słyszało - mówi gość "4 do 4". - To dawna wioska rybacka, kiedyś nosiła nazwę Stilo. Największą jej atrakcją jest to, że na ma tam atrakcji.
W Osetniku nie ma bazy turystycznej. Istnieje jedno profesjonalne pole namiotowe, które ma 120 miejsc, i kawałek sadu, gdzie można rozbić obozowisko, ale do dyspozycji wczasowiczów jest jeden kran z zimną wodą i jedna toaleta. - To miejsce dla tych, którzy lubią nic nie robić - mówi Rodowicz.

Niemałym atutem tej osady położonej na Wybrzeżu Słowińskim  jest pusta plaża. Bez problemu możemy znaleźć na niej miejsce, w którym nie spotkamy ani jednego turysty.

Jedyną atrakcją Osetnika jest stara latarnia morska, uważana za jedną z najpiękniejszym na polskim wybrzeżu. - To jedna z trzech na świecie, a dwóch w Polsce, latarni zbudowanych w całości z metalu - mówi podróżniczka. - Powstała ze stopu stali z węglem, połączona jest nitami i uszczelniona ołowiem. Oparta na szesnastokątnym fundamencie.

Poznaj inne ciekawe zakątki świata >>>
Piękna roślinność dodaje uroku drodze na plaże, na którą można się dostać tylko spacerem lub wozem drabiniastym, którym miejscowi wożą bardziej leniwych plażowiczów.  -To miejsce jest autentyczne, nierozdrapane przez turystów - mówi gość Czwórki.

(p/bchj)


Czytaj także

Środkowoeuropejska perła secesji - Subotica

Ostatnia aktualizacja: 04.03.2014 17:30
- To miasto jest miejscem wielonarodowościowym, wielokulturowym, środkowoeuropejskim w najlepszym tego słowa znaczeniu - mówi Bartosz Kaftan. - W całym mieście znajdziemy tabliczki z nazwami ulic w 3 językach.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Podlasie - kraina pereborem tkana

Ostatnia aktualizacja: 29.04.2014 16:00
Wcale nie trzeba wyjeżdżać za granicę, by doświadczyć niesamowitych wrażeń. Okolice Białej Podlaskiej mają do zaoferowania wiele - od pereboru, przez koronki, aż po szlak "ekumeniczny"
rozwiń zwiń
Czytaj także

Pojedź do Białowieży - zobacz i zjedz żubra!

Ostatnia aktualizacja: 21.05.2014 08:00
Puszcza Białowieska to jedyne miejsce na świecie, w którym żubry żyją na wolności. Jest to mocno chroniony gatunek, jednak okazuje się, że w Białowieży można żubra zjeść.
rozwiń zwiń