Cierpliwość i mały plecak - skarby autostopowiczów

Karin Stanek śpiewała "Autostop, autostop, wsiadaj bracie dalej hop!". Dziś, słuchając słów tej piosenki wydaje się, że podróżowanie stopem to najprostsza rzecz pod słońcem. Dawid "Befor" Andrejczuk poleca, by przed taką wyprawa zadbać jednak o kilka spraw.

Foto: markg6/flicr.com/lic. CC

Wyprawa na wakacje autostopem, zwłaszcza za granicę, może być nie lada wyzwaniem. Wtedy, zdaniem Andrejczuka, doświadczonego autostopowicza, trzeba przestrzegać kilku zasad, inaczej nic się nie uda.

Po pierwsze, wybierając autostop jako swój środek transportu, nie możemy zabrać ze sobą wielkiej walizki. Powinniśmy się spakować w plecak nie większy niż 65 litrów. Gość Czwórki ubrania i buty redukuje do minimum, zabiera płaszcz przeciwdeszczowy, nie zapomina też o sandałach i ciepłych skarpetach - te zawsze znajdą miejsce w jego plecaku. Na zimne wieczory wozi ze sobą dwie "setki" z alkoholem - spirytus i whisky. Wysokoprocentowego trunku używa do smarowania ciała, gdy np. bardzo zmarznie i nie czuje stóp. Whisky - jak przyznaje, ze śmiechem, służy mu do rozgrzewania żołądka.
Dawid "Befor" Andrejczuk nie wozi ze sobą po świecie weków od mamy. Stawia na proste jedzenie, które dostarcza dużo energii, nie psuje się i zajmuje mało miejsca, czyli kabanosy, suche krakersy, mleko w tubce, batony i lizaki. Niestety, przyznaje, że przez z powodu braku miejsca w plecaku czasem musi zrezygnować z szamponu lub dezodorantu.  - To jednak nie jest najlepsze rozwiązanie - mówi ekspert. - Podczas podróży autostopem trzeba zachować higienę, by w czyimś samochodzie nie pozostawić przykrego zapachu.
W niezbędniku autostopowicza powinny znaleźć się też flamaster i telefon, bo czasem warto zadzwonić do kogoś, kto posłuży nam dobrą radą.

Odwiedź z nami najciekawsze miejsca na świecie <<<

Powyższe rady i wskazówki mogą się przydać stu studentom Politechniki Warszawskiej, którzy już wkrótce, połączeni w pary, wybiorą się autostopem do Budapesztu. Po drodze będą mieli do wykonania różne ciekawe zadania. Organizatorzy akcji Kasia Zduńczyk i Patryk Plona już przygotowują dla nich specjalne przewodniki i niezbędniki, które zawierać mają również suchy prowiant na trzy dni - posłuchaj całej rozmowy z gośćmi Czwórki i poznaj szczegóły tego rajdu.

Przeczytaj też: Budapeszt - miasto dziewięciu mostów

(pj/kd)