- W Białowieży każdy znajdzie swoje miejsce i "święty spokój” - zapewnia Dorota Chojnowska, dziennikarka, podróżniczka i współtwórczyni strony internetowej "Ale świat jest piękny”. - Mieszczuch, który po prostu chce odpocząć w drewnianej chacie w sąsiedztwie lasu, na pewno zmieni swój codzienny krajobraz betonowych budynków. Wszystko dlatego, że Białowieża przypomina wioskę białoruską, czy rosyjską. Są tam drewniane domy z okiennicami zdobionymi snycerką. To miejsce gdzie wszędzie unosi się duch cara.
Poznaj z Czwórką najpiękniejsze miejsca na ziemi <<<
W dawnej stacji kolejowej Białowieża Towarowa powstała restauracja. Natomiast w zabytkowej wieży ciśnień goście mogą przenocować w apartamentach. - Wszystko to nawiązuje do czasów, kiedy Car Mikołaj II przyjeżdżał do Białowieży na polowania - mówi podróżniczka i dodaje, że choć tory nie są czynne dla pociągów, to można pojechać na wycieczkę drezyną.
Czytaj także: Pojedź do Białowieży - zobacz i zjedz żubra<<<
Wielu z nas Białowieża kojarzy się szczególnie z jednym gatunkiem zwierząt. Okazuje się, że niewiele brakowało, a byśmy mogli podziwiać go tylko na zdjęciach.
- Ambasadorem tamtejszych terenów jest niewątpliwie żubr - mówi Agata Borucka z działu dydaktycznego warszawskiego Ogrodu Zoologicznego. - Wszyscy wiedzą, że tam jest jego siedlisko, ale nie zawsze tak było. Nie każdy zdaje sobie sprawę, że w latach 20. ubiegłego wieku na świecie zostało zaledwie kilkanaście żubrów. Były to zwierzęta przetrzymywane tylko w ogrodach zoologicznych i hodowlach prywatnych, ponieważ wszystkie, które żyły na wolności zostały wystrzelane. Gdyby nie te pozostałe osobniki, to dziś żubry moglibyśmy, tak jak tura podziwiać tylko w księgach.
Aby dowiedzieć sie więcej o atrakcjach turystycznych Białowieży oraz komu zawdzięczamy powiększenie populacji żubrów w Polsce, zapraszamy do wysłuchania całego materiału z audycji "4 do 4".
bc/kul