Agressiva 69 w wersji ambient. Będzie trylogia

Krakowski zespół od początku swej działalności podąża własną drogą. Kojarzeni z rockowo-industrialnym repertuarem na ostatniej płycie sięgnęli po ambient. Gośćmi Czwórki byli członkowie Agressivy 69.

Ostatni okres był bardzo intensywny w działalności zespołu. Zaledwie kilka tygodni po ukazaniu się płyty "Republika 69" w styczniu premierę miała kolejna, zatytułowana "Ummmet”.

- To słowo wymyślone przez nas. Jest dziełem przypadku. Zaczęło się od występu na wernisażu z pracami polskich i niemieckich artystów. Organizatorzy chcieli żeby była to muzyka ilustracyjna, ambientowa, przynajmniej częściowo złożona z odgłosów pociągów. No więc latalismy i nagrywaliśmy, a także ściągaliśmy je z sieci. W końcu zagraliśmy na żywo taki jam session, który częściowo był rejestrowany. Po wszystkim pociąłem ten materiał jeszcze bardziej, chłopcy improwizowali do tego i powstał 46 minutowy utwór, który wydaliśmy jako płytę - opowiadał Tomasz Grochola, wokalista Agressivy 69.

Płyta "Ummmet" to zaledwie początek większego projektu. – To będzie taka trylogia ambientowo-elektroniczna. Z drugiej strony w tej chwili nie wiemy jeszcze jak to do końca wyjdzie. To zależy od samolotów, które samplujemy. Nie śpieszy się nam z tą płytą. Niezależnie od niej w wakacje wchodzimy do studia i zaczynamy nagrywać kolejny materiał, taki już typowo w naszym stylu - zapowiedział gość Bartka Wasilewskiego.

Więcej o zespole Agressiva 69 i jego muzycznych planach w nagraniu audio i wideo audycji.

pg