Miłosz Brzeziński oprócz tego, że jest trenerem osobistym i autorem książek np. "Biznes, czyli kupa ludzi" czy "Życiologia, czyli o mądrym zarządzaniu czasem", bardzo lubi rozmawiać o prywatnym życiu gwiazd. Nic więc dziwnego, że właśnie w rozmowie z nim Justyna Dżbik zdecydowała się poruszyć temat formalizowania związków, na przykładzie Angeliny Jolie i Brada Pitta.
Po wielu latach szczęśliwego związku "na kocią łapę" część osób decyduję się na zawarcie małżeństwa. Angelina Jolie i Brad Pitt twierdzą, że namówiły ich do tego dzieci, ale decyzję o małżeństwie po latach podejmuje też wielu "zwykłych" ludzi.
- Jest wiele powodów, dla których ludzie decydują się na formalizację związku: bo każą im rodzice, teściowie, bo dzieci chcą, bo im się znudziło i szukają czegoś nowego, bo mogą wspólnie rozliczać PIT, bo są przesądni - wymienia Miłosz Brzeziński i przytacza filmowy cytat, że "z wiekiem maleje zapotrzebowanie na ryzyko, a rośnie na święty spokój".
Te wszystkie powody nie zmieniają faktu, że potrzeba wzięcia ślubu bierze się ze środka, z nas - mówi gość Justyny Dżbik. - Niestety u facetów dzieje się to później, dużo później.
Podobno są też tacy, którzy decydują się na ślub, bo fajnie jest zmienić status na facebooku - posłuchaj nagrania audycji "Pod lupą" i dowiedz się, jakie są jeszcze inne powody brania ślubu po latach życia "na kocią łapę".
(pj)