Pietro Sarubbi jest bardzo znanym włoskim aktorem. Po roli w filmie "Kapitan Corelli" (8 Oscarów) został zauważony przez Mela Gibsona, który zaproponował mu rolę w swoim obrazie.
- Ja zawsze grałem złe charaktery. Myślałem, że ten nowy film Gibsona to będzie "Naga broń 5". Nie wyobrażałem sobie, bym mógł zagrać w jakimś filmie związanym z Męką Chrystusa, bo wtedy byłem bardzo daleko od Kościoła - mówi Pietro Sarubbi. - Jak się dowiedziałem, że będzie to "Pasja", zacząłem pytać moich bliskich o religię, Ewangelie, ważne postaci. Mel Gibson zaproponował włoskiemu aktorowi rolę Barabasza, z czego Sarubbi nie był zadowolony. Zależało mu na poważniejszych rolach, na których można zarobić większe pieniądze.
- Reżyser wytłumaczył mi, że najważniejsze w tym filmie nie będą słowa, tylko to, co się stanie między oczami postaci, w ich spojrzeniach - wyjaśnia gość Czwórki. Praca nad "Pasją" trwała bardzo długo, jedna scena bywała nagrywana nawet 3 tygodnie. Pietro Sarubbi zdradza, że podczas pierwszej próby jego sceny zauważył ogromną dobroć i miłość w oczach aktora wcielającego się w postać Jezusa. To wyjątkowe spojrzenie nie zdarzyło się nigdy więcej, mimo że było mnostwo dubli
- Po tym doświadczeniu stało się ze mną coś dziwnego, nie mogłem spać, bałem się ciemności. Nie mogłem zrozumieć... Dopiero po kilku rozmowach z księżmi i lekturach książek zacząłem pojmować, co stało się w moim życiu. Od tamtego momentu zmieniło się wszystko - opowiada Sarubbi w Czwórce.
Aktor wrócił na łono Kościoła, zaczął chodzić do kościoła, wziął ślub, ochrzcił dzieci. O swoim nawróceniu napisał książkę, która została przetłumaczona na język polski i ukazała się pod tytułem "Od Barabasza do Jezusa. Nawrócony jednym spojrzeniem". Więcej o tej publikacji i nawróceniu Pietro Sarubbi dowiesz się, słuchając załączonej audycji "W dobrych zawodach", której gośćmi byli włoski aktor i ks. Maciej Makuła z Salezjańskiego Ośrodka Misyjnego.
Ks. Maciej Makuła z Salezjańskiego Ośrodka Misyjnego, Pietro Sarubbi i Marcin Witan /fot. Sylwia Sułkowska