Marta Ignerska jest ilustratorką, współautorką "Prawdziwej bajka", czyli książki dla dzieci i dorosłych. Dodatkowo, Ci, którym nie obca jest historia sztuki, odszyfrują jeszcze jeden kod, który zawarty jest w tym wydawnictwie.
- Dzieci są o wiele mniej skażone figuratywnym opowiadaniem, dlatego są otwarte na abstrakcyjny język, z tym się rodzą - mówi Marta Ignerska.
Ilustratorka zaznacza, że "Prawdziwa bajka" to książka dla trochę starszych dzieci, choć i trzylatki mogą z niej korzystać.
Jedna z ilustracji Marty Ignerskiej z książki "Prawdziwa bajka". mat.pras/Kultura Gniewu
Kultura Gniewu, która wydała tę książkę dodała autorom wiary w to, że na pewno są odbiorcy tej pozycji i wśród dorosłych, i wśród dzieci.
Marta Ignerska podkreśla, że tekst jest bardzo ważny w tej publikacji, jest podpowiedzią do obrazu. Mikołaj Łoziński napisał prosty, wymowny tekst dający pole do interpretacji. Gość Czwórki zwraca również uwagę, że "Prawdziwa bajka" przygotowuje do odbioru sztuki współczesnej. - Ta książka zadaje kłam teorii, że sztuka współczesna nie jest dla dzieci - podkreśla ilustratorka.
Jedna z ilustracji Marty Ignerskiej z książki "Prawdziwa bajka". mat.pras/Kultura Gniewu
Obok wspaniałych ilustracji, czytając "Prawdziwą bajkę" obcujemy z tekstem, który nie jest infantylny ani cukierkowy. Marcie Ignerskiej udało się "przetestować" "Prawdziwą bajkę" na dzieciach, jak przyznaje, boi się pokazywać ja dorosłym.
(pj)