Badmintonowego bakcyla połknęła m.in. Ola Malentowicz, na co dzień studentka architektury, która trenuje tę dyscyplinę niemal rok. - Na pierwsze zajęcia trafiłam właściwie przypadkiem, ale pokochałam ten sport od pierwszego uderzenia rakietą. Według mnie badminton wygrywa z tenisem - opowiada rozmówczyni Czwórki.
Jak przyznaje Jan Rudziński, trener badmintona, od lat zainteresowanie Polaków tą dyscypliną rośnie jesienią, gdy za oknami zaczyna się robić chłodniej. - Ludzie wolą uprawiać sporty halowe aż do kwietnia-maja, gdy temperatury rosną i czuć, że zbliżają się wakacje - przyznaje gość Czwórki.
Tymczasem badminton to bardzo wymagający sport. Liczy się w nim nie tylko technika, ale także refleks i doskonałe przygotowanie kondycyjne. - Podczas jednego meczu każdy z zawodników przebiega tak naprawę wiele kilometrów - opowiada Rudziński. - Można się solidnie zmęczyć.
Czytaj także: Jesienią nie rezygnuj z aktuwności fizycznej <<<
Jak donoszą podopieczni stołecznej Akademii Badmintona - to także najszybszy sport rakietowy. Prędkość lotki po uderzeniu może wynosić nawet 490 km/h. Dla porównania - prędkość piłki tenisowej to "tylko" 250 km/h.
By dowiedzieć się, jak trenować badmintona, jakie stosować ćwiczenia i jak poruszać ciałem, by uderzać lotkę jak najmocniej - posłuchaj nagrania z audycji "Co was kręci".
kd,tj