Oscary 2014: są zwycięzcy, rekordu nie ma

"Zniewolony" McQueena najlepszym filmem, Cate Blanchett i Matthew McConaughey triumfowali w kategoriach aktorskich, "Grawitacja" zgarnęła najwięcej, bo aż 7 statuetek. Gala wręczenia Oscarów 2014 przeszła do historii, ale żadnemu tytułowi nie udało się pobić rekordu i wygrać przynajmniej w 11 kategoriach.

kadr z filmu "Blue Jasmine", reż. Woody Allen

Foto: mat. promocyjne/Kino Świat

W gronie oscarowych rekordzistów znajdują się "Ben Hur", "Titanic" i "Władca Pierścieni: Powrót Króla". Każda z tych produkcji uzyskała jedenaście statuetek. Jak dotąd żadnemu innemu filmowi nie udało się pobić tego wyniku.

Wszystko zaczęło się w 1960 roku. Na 32. ceremoni wręczenia Oscarów filmem, który wygrał aż w 11 kategoriach był "Ben Hur" - najdroższy film w historii studia MGM. Budżet produkcji wyniósł wtedy 15 milionów dolarów, za co m.in. wybudowano 300 dekoracji, uszyto 100 000 kostiumów oraz zatrudniono kilkanaście tysięcy statystów.

- Bardzo cenię ten film, choć powstał lata temu, w 1959 roku - mówi reżyser Robert Wichrowski. - Film realizowano przy użyciu najdroższych, jak na tamte czasy kamer, dzięki czemu obraz Williama Wylera do dziś zachwyca pięknymi ujęciami panoramicznymi i zapierającymi dech w piersiach scenami akcji. A jedną z najważniejszych i najbardziej spektakularnych scen jest oczywiście wyścig rydwanów.

Oprócz rekordowej liczby Oscarów, "Ben Hur" króluje w większości filmowych rankingów i od lat uchodzi za ardzycieło światowego kina.

Czy zatem ilość zdobytych Oscarów wpływa na sukces danego filmu? Chyba nikt nie ma wątpliwości, że im więcej statuetek widnieje na plakacie, tym większe szanse, że widz pójdzie do kina. Pytanie tylko, czy Amerykańska Akademia Filmowa zawsze nagradza produkcje za ich wartości artystyczne. Tutaj zdania są podzielone. Wielu krytyków nie było zachwyconych faktem, że w 1997 roku "Titanic" Jamesa Camerona triumfował aż w 11 kategoriach i jako pierwszy obraz w historii kina przekroczył barierę 1 miliarda USD przychodów.

Oscary 2014. "Zniewolony: 12 Years a Slave" najlepszym filmem [relacja]

Tegoroczna oscarowa gala odbyła się już po raz 86. I choć żaden film nie dołączył do grona rekordzistów, to i tak wydarzenie przejdzie do historii... Twittera. Prowadząca ceremonię, Ellen DeGeneres, postanowiła zrobić sobie "słitfocię" z największymi gwiazdami Hollywood. Na wrzuconym do sieci zdjęciu, oprócz pomysłodawczyni, znaleźli się m. in. Meryl Streep, Angelina Jolie, Bradley Cooper i Brad Pitt. Do momentu zakończenia gali fotografia pojawiła się na profilach ponad dwóch milionów ludzi. To absolutny rekord.

(kul/pj)