Tołhaje i ich "Mama Warhola". Korzenie legendy pop-artu

Ze słowackiej wioski Mikowa, położonej przy granicy z Polską Julia Warhola wyruszyła w 1921 roku za ocean. Tam nagrała - być może dla syna, Andy’ego - płytę z tradycyjnymi pieśniami, którą dziś przełożyli muzycy z bieszczadzkiej grupy Tołhaje. 
Tołhaje, czyli muzyczni zbójnicy z Bieszczad
Tołhaje, czyli muzyczni zbójnicy z BieszczadFoto: mat. prasowe
O Audycji
Tytuł Tołhaje i ich "Mama Warhola". Korzenie legendy pop-artu
Prowadzący Szajkowski Maciej
Opis

"Mama Warhola" to tytuł najnowszej płyty grupy Tołhaje, która powstała na podstawie rusińskich pieśni ludowych zaśpiewanych przez mamę światowej sławy twórcy pop-artu. - Nieopodal wioski, w której urodziła się moja babcia na świat przyszła także matka słynnego Andy’ego Warhola, Julia - mówiła Maria Jurczyszyn-Kulik. - Wyemigrowała do USA, ale europejską kulturę próbowała przekazać synowi. Któregoś dnia nagrała płytę z pieśniami ludowymi, które przywiozła ze swoich rodzinnych stron. Była to płyta ebonitowa, czyli mniejsza poprzedniczka płyt winylowych - opowiadała Jurczyszyn-Kulik. - Okazało się, ze te nagrania wciąż znajdują się na Słowacji.

Jak powstawał krążek "Mama Warhola"? Jakie jeszcze korelacje rodzinne łączą słynnego Andy’ego z Polską? Co znalazło się na krążku jego matki, a co na płycie bieszczadzkiej formacji? O tym, a także o Bieszczadach, muzyce filmowej, fascynacji i tęsknocie za górami z perspektywy wielkiego miasta - w nagraniu audycji.

W tej i w drugiej godzinie audycji także mnóstwo dobrej muzyki, wybrzmieli m.in. Marta Gomez, HolddalaNap Zenekar, GiridiBanda, Anelis Assumpcao i inni.

***

Tytuł audycji: Folk Off

Goście: Maria Jurczyszyn-Kulik (Zespół Tołhaje)

Data emisji: 29.08.2018

Godzina emisji: 00.02

kd/ac

Playlista
Tagi
Playlista