Balklavalhau: muzyka to nasz sposób na przekraczanie granic

Ostatnia aktualizacja: 22.09.2022 16:27
Ten zespół powstał we wrześniu 2020 roku z zamiłowania do muzyki bałkańskiej i bliskowschodniej. Grupa tworzy na co dzień w Portugalii, jednak w jej skład wchodzą także muzycy z Chile, Brazylii oraz Polski. 
Balklavalhau Koolektiv
Balklavalhau KoolektivFoto: Maciej Szajkowski/Czwórka

- Poprzedni zespół rozpadł się z powodu pandemii, szukaliśmy nowych muzyków, a najświeższym "nabytkiem" jest Tomás Serrano, który dołączył do nas dopiero w lutym tego roku - wspominała wokalistka Greta Wardęga, Polka na co dzień także mieszkająca w Porto. Wokalistka mieszkała wcześniej w Hiszpanii, podróżowała autostopem po Europie, zahaczając też m.in. o Chorwację i Austrię. - Po prostu widocznie szukałam mojego zespołu życia - żartowała w rozmowie z Czwórką. Jak podkreślała, Portugalia to miejsce, w którym "dobrze się żyje". - Porto miało być kolejnym przystankiem na mojej drodze, a stało się naszym "gniazdem" - mówiła Greta Wardęga. - Nie ma tu stresu związanego z szaleńczym pędem życia i pogonią, która ma miejsce we współczesnej Europie - tłumaczyła.

Od początku celem zespołu było nie tylko odtwarzanie tradycyjnych tematów, ale też wzbogacanie tradycji o własne doświadczenia i o dziedzictwo muzyczne, które każdy wyniósł ze swojego kraju. - Pochodzę z Santiago i dołączyłem do grupy dwa i pół roku temu. Włóczyłem się wcześniej trochę po Bałkanach - opowiadał akordeonista Isidro Valdes. Jak podkreślał zaś trębacz Tomás Serrano, z pochodzenia Brazylijczyk, Porto to miasto "do którego zawsze się wraca". - Przybyłem do Europy około sześciu lat temu i pierwotnie pracowałem jako artysta w cyrku, zajmowałem się m.in. żonglerką. Jeździliśmy po całej Europie, ale zawsze wracaliśmy do Porto. Za którymś razem spotkałem muzyków z Balklavalhau Koolektiv i już tu zostałem - mówił gość Czwórki. 

Posłuchaj
58:44 2022_09_21 00_00_19_PR4_Folk_Off.mp3 Muzycy z Balklavalhau BKVL opowiadają o swojej muzycznej drodze, inspiracjach i planach (Folk Off/Czwórka)

 

Artyści wierzą, że muzyka jest jednym z najlepszych sposobów na przekraczanie granic i "odnajdywanie podobieństw w różnicach". Jak zapowiadał gospodarz audycji Maciej Szajkowski, intensywne muzyczne współistnienie szybko doprowadziło ich do wniosku, że "choć tak różne i odległe, wszystkie tradycje mają to samo pulsujące serce". - Wśród wielu języków i dźwięków znajdujemy jedno przesłanie: że muzyka nie zna granic, klas społecznych i nierówności - podkreślają artyści. - Tworzymy wspólnie, pracujemy nad kompozycjami przez kilka dni bez przerwy, aż pomysł nie zostanie zrealizowany - mówili w Czwórce. 

Balklavalhau Koolektiv na scenie Pannonica Festival 2022/fot. Maciej Szajkowski/Czwórka Balklavalhau Koolektiv na scenie Pannonica Festival 2022/fot. Maciej Szajkowski/Czwórka

- Gramy w dużej mierze tradycyjne utwory z całych Bałkanów, ale od niedawna zaczęliśmy też grać własne rzeczy, bo proces twórczy po dwóch latach wspólnego muzykowania wreszcie się skrystalizował - podkreślała Greta Wardęga. Grupa wystąpiła podczas tegorocznej odsłony Pannonica Festival

Czytaj także:

***

Tytuł audycji: Folk Off

Prowadzi: Maciej Szajkowski

Goście: Greta Wardęga (darbouka, wokal, perskusjonalia), Tomás Serrano (trąbka), Isidro Valdes (akordeon, wokal)

Data emisji: 21.09.2022

Godzina emisji: 00.06

kd

Czytaj także

Gipsy Groove. Bałkański "konglomerat muzycznej energii i radości"

Ostatnia aktualizacja: 14.09.2022 17:39
- Wszyscy uwielbiamy muzykę, bo to uniwersalny język. Śpiewamy o miłości i nadziei, a dzięki naszym utworom chcemy dawać ludziom radość - podkreślali w Czwórce Bajram Kafu Kinolli, Granit Paçarada i Visar Kuci, artyści z grupy Gipsy Groove. 
rozwiń zwiń