Zdaniem psycholog Karoliny Bodzioch, mężczyznom zawsze bardziej podobały się blondynki. I już. To prawda stara jak świat. – Psychologowie tłumaczą ten fakt trochę ewolucyjnie… – mówi Bodzioch. – Jasny kolor włosów występuje najczęściej wraz z jasną cerą i niebieskimi oczami, a te cechy uznawane były dawniej za symptomy zdrowia.
Według ekspertki "jasne kobiety" mężczyźni podświadomie uważają więc po prostu za zdolne do urodzenia zdrowego, silnego potomstwa. - Z ewolucyjnego punktu widzenia kobiety o jasnych włosach, brzoskwiniowej cerze i niebieskich oczach są zdrowe, więc są po prostu dobrymi kandydatkami na żonę i matkę przyszłych dzieci – tłumaczy Bodzioch. Według badań, mężczyźni postrzegają też kobiety z jasnymi włosami jako młodsze.
Inna teoria głosi, że blondynki podobają się mężczyznom, ponieważ jest ich dużo mniej niż brunetek. – Na przykład w Azji jasny kolor włosów jest niezwykle rzadki, więc jest to takie "dobro pożądane" – tłumaczy Bodzioch.
Tymczasem pojawiają się teorie, jakoby era blondynek miała dobiegać końca! – Niektórzy naukowcy twierdzą, że ostatnia blondynka, bądź blondyn urodzi się w 2200 roku w Skandynawii – mówi reporterka Polskiego Radia Agnieszka Drążek, także blondynka.
Więcej na temat przewagi blondynek nad brunetkami dowiesz się, słuchając całej rozmowy w cyklu "Spytaj redaktora" w audycji "W cztery oczy".
(kd)