Tomik "Wystarczy" składa się z 13 wierszy ułożonych zgodnie z chronologią powstawania. Niektóre z nich były wcześniej publikowane w prasie codziennej i tygodnikach. Książkę, w której znajdą się także fragmenty niedokończonych wierszy, oraz faksymile rękopisów poetki, opatrzono posłowiem Ryszarda Krynickiego, poety i wydawcy poezji Wisławy Szymborskiej.
- To jest ciekawe, ale też niesłychanie poruszające i wzruszające oglądać te rękopisy i próbować je odczytać. Zdecydowaliśmy się włączyć je do książki przede wszystkim dlatego, że tworzą one jej integralną część. Zamysł Wisławy Szymborskiej najprawdopodobniej był taki, by te rękopisy znalazły się w książce - mówił w Jedynce Krynicki.
W związku z niedawną śmiercią autorki tytuł tomiku - "Wystarczy" nabiera symbolicznego znaczenia. Wbrew swoim zwyczajom Wisła Szymborska wymyśliła go na samym początku pracy nad tomem. - Tytuł zwykle pojawiał się dopiero wtedy, jak uzbierała jej się jakaś ilość wierszy, tak około 20-stu. Tutaj było na odwrót. Mam takie wrażenie, że ona miała przeczucie, że to będzie tytuł ostatniej przygotowanej przez nią książki - wyjaśnił drugi z gości audycji "Moje książki", Michał Rusinek.
Sekretarz Wisławy Szymborskiej zdradził, że tomik "Wystarczy" nie będzie ostatnią publikacją sygnowaną nazwiskiem polskiej noblistki. - W archiwum pani Wisławy Szymborskiej znajduje się cały nieopublikowany tom z 1949 r., jak i rozproszone wiersze, albo w ogóle niepublikowane albo publikowane tylko w czasopismach literackich. Jestem pewien, że zdecydujemy się na publikację, jeśli nie wszystkiego, to jakiegoś rozsądnego wyboru. Chciałbym także, żeby udało się opublikować przekłady poetyckie pani Wisławy Szymborskiej. Niektóre z nich w ogóle nie były publikowane, niektóre dawno temu i nikt już o tym nie pamięta.
Gościem drugiej części audycji był Grzegorz Miecugow, który opowiedział o swojej książce "Trójka do potęgi".
Rozmawiała Magdalena Mikołajczuk.
Więcej w nagraniu audycji "Moje książki".
pg