Prezes telewizji Juliusz Braun uważa, że należy zmienić proporcje podziału pieniędzy z abonamentu. Obecnie TVP dostaje 40 procent wpływów, a Radio wraz z rozgłośniami 60 procent. Według prezesa Brauna, proporcje powinny zostać odwrócone. Radosław Kazimierski uważa, że to zły pomysł. Podkreśla, że wszystkie pieniądze z abonamentu wykorzystywane są na działalność misyjną.
- Polskie Radio jest w zasadzie ostatnim z mediów, które ma na swoich antenach gatunki dziennikarskie, które są nigdzie indziej nieobecne - mówi rzecznik. Są to między innymi: słuchowiska dla dzieci, reportaże radiowe, pogłębione informacje gospodarcze, czy międzynarodowe.
- I tak rozumiemy wykorzystywanie tych środków abonamentowych i dla nas zasilanie Polskiego Radia abonamentem czy inną zmienioną być może opłatą jest "być albo nie być” jeżeli Polskie Radio nadal ma zostać medium publicznym - podkreśla.
Radosław Kazimierski zaznacza, że Polskie Radio nie może być finansowane tylko z reklam. Jak mówi - po pierwsze radiowy rynek reklamowy jest znacznie uboższy niż rynek telewizyjny, a po drugie przekroczenie pewnego progu reklamowego spowoduje, że konieczne będą treści bardziej komercyjne. - A to wypaczyłoby ideę medium publicznego i całego Polskiego Radia - dodał.
Zdaniem Kazimierskiego najlepszym rozwiązaniem będzie nowe prawo medialne, które zapewni finansowanie mediom publicznym w Polsce, w tym Polskiemu Radiu.
Tymczasem mimo obietnic rządu ustawy medialnej wciąż brak. Minister kultury Bogdan Zdrojewski mówił ostatnio, że rząd przygotuje w przyszłym roku rozwiązania, które miałyby być wdrożone 1 stycznia 2014 roku.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>