Zorza polarna. Gdy wiatr słoneczny maluje azotem, tlenem i wodorem

Ostatnia aktualizacja: 10.05.2023 13:18
Nigdy nie ma gwarancji zobaczenia zorzy, ale nasze szanse zwiększa wyjazd na daleką północ. Na taką wyprawę zdecydowali się Karolina i Paweł z uczelnianej grupy Goodnight Collectiv. 
Zorza polarna w Norwegii
Zorza polarna w NorwegiiFoto: shutterstock/Mumemories

W ostatnim czasie coraz częściej spotykamy informacje, że zorzę polarną będzie można zobaczyć w Polsce. Temu zjawisku sprzyja bezchmurne niebo i prognozy zapowiadające burze magnetyczne na słońcu. 

Gwarancji na zobaczenie tego zjawiska nigdy nie mamy, ale zwiększamy swoje szanse, jadąc np. na północ Norwegii. 

- Dla nas to było szczególne przeżycie. Byliśmy nastawieni na to, żeby zobaczyć zorzę od dłuższego - przyznaje Paweł z uczelnianej grupy Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, Goodnight Collectiv. - Mieliśmy plan pojechać do Norwegii. Żeby go zrealizować, poszukaliśmy sponsorów, zebraliśmy środki. Chcieliśmy ją sfotografować, to było spełnieniem naszych marzeń - dodaje. 

Pojechanie jak najdalej na północ zwiększa szanse na zobaczenie zorzy, ale pewności nigdy nie mamy. Podręczniki do astronomii dają nam liczne wskazówki dotyczące powstawania tego zjawiska.


Posłuchaj
04:18 czwórka stacja nauka 10.05.2023.mp3 Jak powstaje zorza polarna i gdzie ją najłatwiej spotkać? (Stacja Nauka/Czwórka)

 

- Zorza polarna powstaje przez aktywność Słońca. Cząstki ze Słońca są cały czas wysyłane w naszym kierunku. To zjawisko nazywa się wiatrem słonecznym - mówi Karolina Dziadura z Goodnight Collectiv. - Jeżeli mamy większą aktywność słoneczną, więcej tych cząstek zostanie wysłanych w kierunku Ziemi, to szansa na powstanie zorzy jest większa. Nasza planeta chroni nas przed tym wiatrem - jest bariera pola magnetycznego. Linie tego pola łączą bieguny północny i południowy. Właśnie dlatego na tych biegunach, w ich okolicach, powstaje zorza, bo wysokoenergetyczne cząstki wiatru słonecznego wpadają przez linie pola do naszej atmosfery. Tu uderzają w neutralne cząstki w naszej atmosferze, w tlen czy azot, i ta energia produkuje to kolorowe światło - wyjaśnia.



Zorza miga, jest intensywna, kolorowa, rozświetla niebo i ziemię. - Te kolory to długość fali, jaką emituje dana cząsteczka. W zależności od tego, czy będzie to wzbudzony tlen, azot, czy wodór, te zorze będą przybierać różne kolory - tłumaczy rozmówczyni Czwórki. - Za barwy takie jak zielony, żółtawy, czasem czerwony, odpowiada tlen, azot to różowy, bordowo-fioletowy i niebieski to wodór. 

Zorza jest bardzo wdzięcznym zjawiskiem do fotografowania, ale też wymagającym. - Sfotografowanie jej było dla nas wyzwaniem - przyznaje Paweł. - Na szczęście to zjawisko trwa długo, więc możemy dostosować do niego wszystkie parametry aparatu. Takie zjawiska jak zorza sprawiają, że czujemy się bliżej kosmosu, natury, przyrody, czegoś nienamacalnego - podkreśla. 

***

Tytuł audycji: Stacja Nauka

Prowadzi: Oliwia Krettek

Materiał przygotował: Szymon Majchrzak

Data emisji: 10.05.2023

Godzina emisji: 12.19

pj