- Powinniśmy przesypiać każdej nocy siedem, osiem godzin, jednak wielu z nas to się nie udaje. - Niestety spora część z nas śpi znacznie krócej, albo jest to sen przerywany, który także przynosi mniej korzyści niż przesypianie całej nocy - mówiła ekspert. - Maksymalnie 10 proc. społeczeństwa cierpi na kliniczne zaburzenia snu i rozwiązanie problemu stanowić może terapia poznawczo-behawioralna, która - to potwierdzone naukowo - działa. Jednak pozostali, czyli ludzie, którzy nie mają medycznej diagnozy, są pozostawieni samym sobie i dla nich alternatywą jest po prostu zadbanie o prawidłową higienę snu.
Naukowcy pracują nad metodami, które mogą poprawić jakość snu. Jednym z rozwiązań może okazać się stymulacja nerwu błędnego, najdłuższego z nerwów czaszkowych. Może ona przyczynić się m.in. do obniżenia poziomu kortyzolu i pobudzenia w nocy. Badania skuteczności tej metody prowadził międzynarodowy zespół z udziałem dr Marty Jackowskiej.
Sprawdź także:
- Ten nerw łączy nasz mózg z organami zewnętrznymi i kontroluje podstawowe funkcje życia, takie jak trawienie - mówiła ekspert. - Tym razem w badaniach nad bezsennością mieliśmy osoby z generalnej populacji, które miały zaburzenia snu. Pokazaliśmy, że po dwóch tygodniach stymulacji pojawiły się efekty. Tam, gdzie stymulacja była udawana, nic się nie zdarzyło. Tam, gdzie stymulacja była prawdziwa, obserwowaliśmy pewną poprawę.
02:49 _PR4_AAC 2023_03_31-12-50-07.mp3 Badania nad bezsennością - czy nowe metody okażą się skuteczne? (Stacja Nauka/Czwórka)
***
Tytuł audycji: Stacja Nauka
Prowadzi: Weronika Puszkar
Materiał przygotował: Szymon Majchrzak
Data emisji: 31.03.2022
Godzina emisji: 12.40
kd