Lalafo dla uchodźców z Ukrainy. Darmowa odzież dla uchodźców

Ostatnia aktualizacja: 24.08.2022 21:50
Lalafo to prospołeczny startup ukraiński, który dostarcza uchodźcom rzeczy z drugiej ręki. Fundacja działa charytatywnie, a wszystkie produkty można pozyskać za darmo.
Uchodźcom z Ukrainy w dalszym ciągu potrzebna jest pomoc
Uchodźcom z Ukrainy w dalszym ciągu potrzebna jest pomocFoto: shutterstock

Tobie niepotrzebne - innym może się przydać

Niepotrzebne nam ubrania lub sprzęt AGD mogą okazać się potrzebne innym. Dzięki Lalafo przedmioty i rzeczy mogą trafić do potrzebujących uchodźców z Ukrainy. Wystarczy, żeby darczyńcy zbiorczo spakowali nieużywane rzeczy, a paczkę wysłali bezpośrednio do magazynu firmy. Tam, dzięki sztucznej inteligencji i systemowi sortowania, rzeczy są katalogowane i wstawiane do aplikacji. Dzięki temu systemowi dziennie eksponowanych w serwisie jest blisko trzy tysiące rzeczy.

- W oparciu o ekonomię cyrkularną, za koszt przesyłki możemy podarować Ukraińcom rzeczy, które mogą być im potrzebne - mówi Janek Jankowski, marketing manager Lalafo. - Dzięki darczyńcom i współpracującym z nami instytucjom działamy charytatywnie, a rzeczy mogą trafić do potrzebujących. 

Brakuje podstawowych rzeczy

W celu zorientowania się w sytuacji uchodźców z Ukrainy przebywających w naszym kraju Lalafo przeprowadziło badania. Ankietowani wypowiedzieli się na temat swojej sytuacji mieszkaniowej i finansowej w Polsce. - Wynika z niej, że blisko połowie badanych, bo 45 proc., w dalszym ciągu brakuje ubrań, butów czy drobnych sprzętów elektronicznych i AGD - tłumaczy rozmówca Anny Depczyńskiej. - Zdarza się, że niektórzy otrzymali puste mieszkania, które jeszcze wymagają doposażenia.

Jak przekonuje przedstawiciel Lalafo, wiele jeszcze brakuje. Mimo że Polacy ruszyli z pomocą i przekazali dużo ubrań, należy pamiętać, że było to głównie na początku wojny. Wtedy była inna pora roku, a do uchodźców trafiały z reguły ciepłe rzeczy. 

Źr. Facebook/Lalafo Poland


Ważna pomoc i przejrzystość

Ukraińcy zgłaszający się do fundacji mogą liczyć na pomoc, a darczyńcy na przejrzystość. - Wszystko, co do nas trafia, jest skatalogowane i każdy produkt otrzymuje swój numer. Wiemy, od kogo otrzymaliśmy daną rzecz i do kogo ona wyszła - tłumaczy Jankowski. - Nie ma takiej sytuacji, że osoba, która do nas przyjdzie, będzie szukała danej rzeczy w koszach. Wybór odbywa się sprawnie.

Zobacz także:

Do tego służy aplikacja, dzięki której można wyszukiwać rzeczy po kategoriach, rozmiarach, rodzajach odzieży, obuwia, selekcji ze względu na płeć. Skatalogowane odpowiednio są także takie rzeczy jak wózki, foteliki dla dzieci, sprzęt AGD itp. Można więc szybko znaleźć potrzebne produkty i akcesoria.

Posłuchaj
03:47 Czwórka/Czat Czwórki - Lalafo - start up Ukraina 24.08.2022.mp3 Lalafo - jak działa second hand dla uchodźców opowiada Janek Jankowski (Czat Czwórki/Czwórka)

 


***

Tytuł audycji: Czat Czwórki

Prowadzi: Piotr Firan

Materiał: Anna Depczyńska

Data emisji: 24.08.2022

Godzina emisji: 15.41

aw

Czytaj także

Praca dla uchodźców z Ukrainy. Gdzie jej szukać?

Ostatnia aktualizacja: 13.04.2022 18:40
Przed wojną pracownicy z Ukrainy zatrudniani byli głównie w sektorze budowlanym i usługowym. Teraz niewiele się zmieniło - polski rynek nadal mierzy się z wakatami w tych branżach, a już wkrótce - wraz z rozpoczęciem sezonu turystycznego - pojawią się kolejne miejsca pracy, które mogą zainteresować uchodźców ze Wschodu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Weronika Marczuk: Przekuwam przeżywanie w działanie i umiem to robić

Ostatnia aktualizacja: 14.04.2022 21:50
Do Polski przybyło już prawie 3 mln uchodźców z Ukrainy. To bliscy sąsiedzi, jednak nie znamy historii, kultury i sztuki ukraińskiej. Wielu nie wie, o czym i w jaki sposób rozmawiać z osobami, które szukają u nas schronienia. W tym może pomóc książka Weroniki Marczuk "O!Ukraina". 
rozwiń zwiń