Jak podkreślała gość Czwórki, duża część pytań, nadsyłanych do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów dotyczy także komentarzy dotyczących danego produktu, które pojawiają się w sieci. - To najczęściej fałszywe informacje o produkcie, zamieszczane głównie w pakietach w formie komentarzy i opinii na zlecenie firm, które chcą wybielić swój wizerunek - tłumaczyła Małgorzata Cieloch. - Kolejne skargi i sygnały od konsumentów dotyczą tego, że ludzie nie są do końca świadomi, od kogo kupują, jakie dobro i ile ostatecznie zapłacą - wyliczała.
Polacy lubią czytać opinie w internecie i często na nich polegają. - Jeśli klient ma do wyboru podobne usługi albo produkty, ceny i strony wyglądają tak samo, wówczas polega on na tym, co piszę inni w internecie. Tymczasem producentom nie wolno kupować fałszywych opinii. Mamy narzędzia, dzięki którym UOKiK wykrywa taką działalność i jako urząd możemy nakładać kary na przedsiębiorcę, który posuwa się do takich praktyk - mówiła Małgorzata Cieloch.
- To prawo istnieje od wielu lat, ale nie wszyscy dotychczas mieli świadomość - nawet młodzi użytkownicy, że przekaz nieprawdziwy, niekoniecznie reklamowy, a tylko neutralny, jest niezgodny z prawem. Zdarzają się oferty, w których producent nowej rzeczy na rynku chce zapłacić za wystawienie pochlebnych komentarzy, ale takie reklamowanie to działania marketingowe, o których trzeba powiedzieć kupującemu - mówiła gość Czwórki.
Jak zaznaczyła, nie zawsze trzeba informować użytkowników, że dana opinia jest sponsorowana, jednak należy wówczas na przykład zaznaczyć, że produkt był prezentem, który dany influencer dostał od producenta. - Są tacy, którzy wciąż nie chcą oznaczać, że dany post w mediach społecznościowych jest sponsorowany, to nie zawsze jednak jest etyczne - zaznaczała.
17:08 konsumenci_PR4_AAC 2023_03_15-15-16-51.mp3 Prawa konsumenta w Polsce - o czym warto wiedzieć? (Czat Czwórki)
15 marca obchodzony jest Światowy Dzień Konsumenta. - Zakupy w sieci są łatwe, jeśli znamy swoje prawa i wiemy, kto jest po drugiej stronie - mówiła Małgorzata Cieloch. - To specyficzna forma, bo przed transakcją nie możemy dotknąć towaru. Dlatego są prawne zapisy, które chronią konsumenta, m.in. ten, że najczęściej mamy dwa tygodnie na odstąpienie od umowy od momentu zakupu - wyliczała.
Inne prawa przysługują konsumentowi, jeśli kupuje on przedmiot w sklepie stacjonarnym. - Tu odstąpienie od umowy i przyjmowanie zwrotów to wyłącznie dobra wola i praktyka sprzedawców - podkreślała gość Czwórki. - Jeśli chcemy zareklamować wadliwy towar, mamy jednak na to dwa lata od zakupu. W tym czasie trwa odpowiedzialność sprzedawcy, to także swoista ochrona konsumenta.
***
Tytuł audycji: Czat Czwórki
Prowadzi: Piotr Firan
Goście: Małgorzata Cieloch (rzecznik Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów)
Data emisji: 15.03.2023
Godzina emisji: 15.15
kd