- Trudno jest oczywiście wskazać konkretny moment, gdy e-sport się sprofesjonalizował, jednak to zjawisko rozwija się z roku na rok - od lat 90. i popularności już nieco zapomnianych, ale powracających do łask kafejek internetowych. Potem weszły do tego sportu dużo większe pieniądze - opowiadał. Jak podkreślał, sporty elektroniczne rozwijają się dziś głównie "dzięki intuicji" e-sportowców. - Recept na to, by zostać profesjonalnym graczem, jest bardzo wiele. Według niektórych będzie to trenowanie długie godziny każdego dnia, według innych najważniejsze będą znajomości. To dziś przestrzeń niejasna - podkreślał ekspert.
Badania w e-sporcie - nie tylko fizyczna wytrzymałość zawodników
Dlatego, tłumaczył gość Czwórki, w procesie profesjonalizacji sportu elektronicznego ważne są przede wszystkim badania. - Chodzi o to, by mieć więcej danych, i to nie tylko informacji dotyczących jakości gry zawodników, ale przede wszystkim tego, kim oni są jako ludzie, jak sprawny jest ich układ nerwowy i jakie mają predyspozycje do e-sportu - podkreślał ekspert. - W sportach tradycyjnych mamy parametry dotyczące siły czy szybkości, tu nie ma takich badań. Staramy się pokazać m.in., jaka musi być charakterystyka układu nerwowego, by dobrze radzić sobie w strzelankach, albo w jakiej pozycji grać, posiadając konkretne predyspozycje - wyliczał gość Czwórki.
11:23 _PR4_AAC 2022_02_03-15-16-58.mp3 Jak bada się zawodników w e-sporcie? Mówi dr Maciej Skorko (Czat Czwórki)
Jak opowiadał, w profesjonalnym e-sporcie najczęściej spotkać można zawodników między 16. a 22. rokiem życia. - Są badania, według których około 26. roku życia u graczy następuje załamanie zdolności, wynikające z osłabiania się zdolności intelektualnych - mówił dr Maciej Skorko. - Badania dotyczyły m.in. czasu reakcji, ale nie idzie za tym spadek jakości rozgrywki, bo tu coraz większą rolę zaczyna odgrywać doświadczenie, które zawodnicy zgromadzili przez lata praktyki. Najlepsi gamerzy są dziś po trzydziestce i nadal mają miejsce na scenie profesjonalnej - podkreślał ekspert.
W e-sporcie liczy się trening
Popularne stają się także, zdaniem eksperta, obozy i kolonie gamingowe. - Więc początek przygody z gamingiem zaczyna się w okolicach 12-14 roku życia - podsumował gość Czwórki. Jak tłumaczył, ważne jest to, by badać zachowania i reakcje zawodników w trakcie rozgrywki. - Podstawowe umiejętności w danej grze gamer zdobywa, po prostu w nią grając. Potem rozwija się czas reakcji czy spostrzegawczość. Z czasem zaczyna się liczyć wiedza o grze, a gracz buduje bardziej złożone akcje, które pozwolą mu zdobywać przewagę - wyliczał. - Jeśli myślimy o e-sporcie profesjonalnym, warto znaleźć balans między czasem przeznaczonym na granie a pozostałymi aktywnościami, by być jak najbardziej efektywnym, ale także robić analizy bądź wynająć trenera, który rozpozna nasze mocne i słabe strony i pozwoli nam przejść na zaawansowany poziom - wyliczał ekspert.
ZOBACZ WIĘCEJ Ciekawostki, relacje, wywiady - "Strefa gamingu" <<<
Z czasem, zdaniem gościa Czwórki, e-sport będzie się profesjonalizował. - Ma on przed sobą bardzo dużą przyszłość. Nie wszystkim się udaje pozostać w tej branży, ale w drodze na szczyt można się wiele dowiedzieć o samym sobie. To, w jakie gry gramy i jaki sposób w nie gramy, jest w pewnym sensie także świadectwem tego, kim jesteśmy, co może nam pomóc m.in. w wyborze kierunku kariery - podkreślał.
***
Tytuł audycji: Czat Czwórki
Prowadzi: Piotr Firan
Gość: dr Maciej Skorko (Instytut Psychologii Polskiej Akademii Nauk)
Data emisji: 03.02.2022
Godzina emisji: 15.18
kd
