Jaka będzie przyszłość polskiej motoryzacji?
Trójkąt ostrzegawczy, lewarek, apteczka i gaśnica to elementy, które każdy kierowca powinien posiadać w swoim samochodzie. I o ile o trójkącie i apteczce zwykle pamiętamy, to o sprawnej gaśnicy już nie zawsze. A to przecież jeden z ważniejszych elementów bezpieczeństwa, który może się przydać w niejednej sytuacji.
- Myślę, że większość kierowców gaśnicę wozi, jednak zapominamy o tym, by przeprowadzić kontrolę techniczną jej sprawności - mówi Tomasz Budzik z autokult.pl. - Zdarza się, że kierowcy przez lata wożą w samochodzie zamkniętą w bagażniku gaśnicę i do niej nie zaglądają.
06:45 Czwórka/TOP - gaśnica samochodowa 04.03.2021.mp3 Z Tomaszem Budzikiem z autokult.pl rozmawiamy o gaśnicach samochodowych (TOP/Czwórka)
Polska jest jednym z ośmiu krajów europejskich, w których gaśnica jest wymagana. Najczęściej w samochodach osobowych znajdziemy gaśnicę o minimalnej wadze 1 kg. Jej umiejscowienie w samochodzie jest uzależnione od modelu auta; może znajdować się w bagażniku lub u podnóża przednich foteli. Zgodnie z przepisami gaśnica powinna być poddawana przeglądowi raz na 12 miesięcy. Oddajemy ją do specjalnego zakładu, gdzie specjalista sprawdzi ciśnienie we wnętrzu gaśnicy, sprawdzi ważność i sprawność naboju, który to ciśnienie może powodować. Koszt takiej usługi wynosi ok. 20 zł.
Kluczyki zatrzaśnięte w samochodzie. Co zrobić?
Czytaj także:
Jednak standardowa gaśnica może być skuteczna tylko w początkowej fazie pożaru samochodu. - Wtedy należy wyłączyć silnik, opuścić auto i delikatnie uchylić klapę silnika, bo najczęściej tam zaczyna się pożar, a następnie skierować ją w zarzewie pożaru - radzi specjalista.
Zdaniem Tomasza Budzika kierowcy często używają gaśnic niewłaściwie. - Nie ćwiczy się tego na kursie prawa jazdy. Prawdopodobnie większość kierowców nie uruchomiła gaśnicy, więc w sytuacji stresowej, gdy dochodzi do pożaru i liczy się czas - możemy popełniać błędy, które potem mogą się na nas zemścić - tłumaczy.
Czytaj także:
- Problemem jest to, najczęściej kupujemy najtańszą gaśnicę w supermarkecie i to też może okazać się błędem. Jeżeli chodzi o system uruchamiania gaśnic, to gaśnice możemy podzielić na takie, w których gaz wyrzuci później proszek z naboju, i takie, gdzie gaz pod ciśnieniem jest utrzymywany w całej objętości gaśnicy - wyjaśnia ekspert. - Te pierwsze są o tyle lepsze, że po wyjęciu zawleczki możemy ich od razu użyć; w drugim przypadku należy odczekać kilka sekund. I tu pojawia się problem, bo kiedy pożar wybucha, chcemy go jak najszybciej ugasić; wyciągamy zawleczkę i wielu kierowców od razu wciska i trzyma kurczowo spust. Wtedy większość gazu jest bezproduktywnie tracona, proszek zostaje w większości w gaśnicy, a gaśnica po prostu nie jest w stanie ugasić nawet małego pożaru.
***
Tytuł audycji: TOP - Trochę Optymizmu Popołudniem
Prowadzi: Kuba Marcinowicz
Materiał przygotował: Mateusz Kulik
Data emisji: 04.03.2021
Godzina emisji: 18.15
aw