- "Teslą do piekła" to singiel, który powstał tuż po pandemii.
- To pierwszy numer Rejsela napisany po polsku - stanowi zapowiedź kolejnych utworów w ojczystym języku.
- Producentem utworu jest Adam Bieranowski, a teledysk powstawał w Szczecinie.
Choć gość Czwórki jako Rejsel dopiero debiutuje, w branży i na scenie jest już od kilku lat. Współpracował między innymi z Darią Zawiałow i Rubensem. Wraz z tym ostatnim i Michałem Kushem tworzył zespół The AND, z którym wydał EP-kę oraz album. Śpiewał również w jednym z największych warszawskich składów funkowych - Brenda Walsh, z którym nagrał utwór "Porn Site". Przez kilka lat koncertował po całej Polsce z rockandrollowym bandem HeyGirlzHeyBoyz.
- We mnie od zawsze pulsowała i kipiała kreatywność, to był zew tworzenia swoich rzeczy. Zapomniałem o tym na chwilę, zamknąłem się w graniu do przysłowiowego kotleta - wspominał artysta. - To było fantastyczne doświadczenie sceny i publiki. Kształciłem się, jeśli chodzi o performance i kontakt z ludźmi, w różnych gatunkach muzycznych. Przyszedł jednak czas na własny materiał.
Solowy materiał, czyli "Teslą do piekła"
Po latach przerwy, Rejsel powrócił więc z debiutanckim solowym materiałem, a jego zapowiedzią jest rockowy utwór "Teslą do piekła". Jego producentem jest Adam Bieranowski, muzyk na co dzień grający w zespole Mroza.
Singiel opisuje zagubienie jednostki funkcjonującej w zdegradowanym przez ludzkość świecie. To opowieść o pogodzeniu się z nieuchronną katastrofą i szaleńczym skoku w otchłań z uśmiechem na twarzy (niczym w filmie "Thelma i Louise"). Piosenka zachęca do czerpania przyjemności, jako jedynego dobra, które można osiągnąć, gdy w tle rozgrywa się dramat, wobec którego pozostajemy bezsilni. Teledysk do "Teslą do piekła" został stworzony przez studio filmowe Kinomotiv.
Rejsel - Teslą do piekła | Rejsel
"Pogrzebana twórczość sprzed lat" powraca w wyobraźni artysty
Rejsel "odkopał" ostatnio swoje nagrania sprzed lat. - Kiedy patrzysz po niemal dekadzie na to, co stworzyłeś, widzisz, że możesz być z tego dumny. To dla mnie ogromna lekcja. Teraz, kiedy wyszła "Tesla", chcę ją docenić - podkreślał Rejsel w Czwórce.
Utwór powstał tuż po pandemii. To był trudny, ale też ważny i przełomowy czas w życiu artystycznym gościa Czwórki. - Nie tworzyłem wtedy, ale przestałem się "ciśnieniować". Te miesiące dały mi czas na oddech, w mojej głowie powstawały nowe utwory - wspominał Rejsel.
"Tesla" zapowiedzią nowego albumu?
- Nie będę brał jeńców, po prostu chcę żyć bez zamartwiania się - mówił wokalista. - Jako jednostka mam poczucie, że nie na wszystko mam wpływ. W tworzeniu ważna jest dla mnie autentyczność. Nie chcę niczego wymyślać albo opowiadać historii, które mogą się komuś spodobać. W muzyce chcę czuć się swobodnie. Dlatego na mojej płycie znajdą się utwory o świecie, w którym żyję i w którym będę chciał żyć - podkreślał gość Czwórki. "Tesla" to pierwszy numer, który gość Czwórki zaśpiewał po polsku.
Rejsel planuje kolejne muzyczne kroki. - Przez lata otaczałem się wieloma muzykami. Wiem, że są ludzie, którzy chcą ze mną grać, dlatego, jeśli pojawi się możliwość koncertowania, założę zespół - mówił.
Z muzyką od najmłodszych lat
Rejsel śpiewał od dziecka. - To sprawiało mi radość od zawsze i w ten sposób żyłem. Nie wiem, kiedy pojawiła się u mnie świadoma decyzja, że z muzyką chcę związać swoją przyszłość. Na co dzień żyję z projektów graficznych, ale muzyka wychodzi ze mnie w sposób naturalny - podkreślał.
20:11 rejsel_PR4_AAC 2023_07_28-21-13-36.mp3 Rejsel o swojej muzyce, planach i singlu "Teslą do piekła" (Będzie głośno!/Czwórka)
***
Tytuł audycji: Będzie głośno!
Prowadzi: Damian Sikorski
Gość: Radek Rejsel
Data emisji: 28.07.2023
Godzina emisji: 21.15
kd/kc