- "Kręci się jak fryga" - mawiamy, gdy ktoś nie może ustać w miejscu, co chwila jest gdzie indziej albo gdy robi coś szybko i zwinnie.
- Fryga albo furczka, fruczka, furtawka, cyga, krąglica, szarpaga, wartaczka, wartałka to to samo co bąk lub bączek - zabawka dziecinna z dawnych lat.
- Dawniej funkcjonowały także dwa czasowniki "frygać" i "frygnąć". Dziś już słowniki ich nie odnotowują.
W ramach kampanii "Ojczysty - dodaj do ulubionych" w każdy wtorek i czwartek w audycji "Pierwsze słyszę" poznajemy ciekawostki językowe. Tym razem zajmujemy się frygą.
Autorzy strony NCK "Ciekawostki językowe / Ojczysty - dodaj do ulubionych" piszą: "Kręci się jak fryga" - mawiamy, gdy ktoś nie może ustać w miejscu, co chwila jest gdzie indziej albo gdy robi coś szybko i zwinnie. Frygą nazywamy także osobę zwinną, szybką i ruchliwą. Zapomnieliśmy już jednak, od czego ta "fryga" pochodzi. Fryga albo furczka, fruczka, furtawka, cyga, krąglica, szarpaga, wartaczka, wartałka to to samo co bąk lub bączek - zabawka dziecinna z dawnych lat. Frygą zazwyczaj nazywano dawniej bączka, który wprawiany był w ruch rzemieniem lub sznurkiem: nawinięty na rączce rzemień bądź sznurek rozwijano jednym szybkim pociągnięciem, co wprawiało frygę w ruch wirowy - kręciła się po podłodze, zataczając kółka.
Słowo "fryga" używane było przede wszystkim w Małopolsce i stamtąd przeszło do polszczyzny ogólnej, wypierając powszechniejszą wówczas cygę. Dało również dwa czasowniki: niedokonany "frygać" i dokonany "frygnąć", które używane były w kilku znaczeniach: "rzucać, ciskać" (np. frygać talerzami), "biec" i "biegać" (np. frygnęła jak szalona do bramy) oraz – używany w zasadzie tylko w Małopolsce - "jeść z apetytem; wcinać". Współczesne słowniki nie notują już ani "frygnąć", ani "frygać", ale może w Waszych rodzinnych domach zachowały się te słowa w codziennym użyciu?
02:07 czwórka pierwsze słyszę 14.11.2023 ojczysty fryga.mp3 "Ojczysty - dodaj do ulubionych". Czym była fryga? (Pierwsze słyszę/Czwórka)
___
Kampania społeczno-edukacyjna "Ojczysty - dodaj do ulubionych" ma na celu propagowanie dbałości o poprawność polszczyzny oraz kształtowanie świadomości językowej Polaków. Dziennikarze Czwórki angażują się w projekt, prezentując w formie dźwiękowej ciekawostki językowe.
Kolejnych odsłon będzie można posłuchać we wtorki i czwartki w porannej audycji "Pierwsze słyszę", po godz. 7.30. O pochodzeniu wyrażeń z życia codziennego opowie Martyna Matwiejuk.
POSŁUCHAJ POPRZEDNICH ODCINKÓW <<<
Język polski należy do najtrudniejszych języków świata. Badanie pochodzenia słów i ich ewolucji to fascynująca podróż przez historię i zwyczaje. Martyna Matwiejuk w audycji "Pierwsze słyszę" o godz. 7.30 do końca roku będzie wyjaśniać, dlaczego niektóre memy powodują, że "śmiejemy się do rozpuku", sprawdzi też językowy rodowód "kundla", skąd się wziął "majsterklepka" i jaką miarą jest "łut szczęścia".
Organizatorem akcji "Ojczysty - dodaj do ulubionych" jest Narodowe Centrum Kultury. Kampania trwa nieprzerwanie od 20 lutego 2012 roku, dnia poprzedzającego Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego. "Ojczysty - dodaj do ulubionych" to najpopularniejszy kanał prowadzony przez centralne instytucje kultury poświęcony poprawnej polszczyźnie.
***
Na kolejne odsłony cyklu we wtorki i czwartki, w porannej audycji "Pierwsze słyszę", po godz. 7.30 zaprosi Martyna Matwiejuk.
mat. pras./kd/aw/pj