Przemoc w filmie ma swój cel

Ostatnia aktualizacja: 04.01.2013 11:47
Prawie w każdym filmie spotykamy się z przemocą. Nie znaczy to, że nie powinniśmy oglądać takich obrazów. Ważne by podejść do tego refleksyjnie.
Audio

Na ekrany polskich kin trafia właśnie najnowszy meksykański film Michela Franco "Pragnienie miłości", a obok niego kolejny obraz Katarzyny Rosłaniec "Bejbi blues".

O "Pragnieniu miłości" sam reżyser mówi, że jest to studium przemocy. Premiera tego filmu skłoniła Błażeja Hrapkowicza, krytyka filmowego z Redakcji Filmowej Canal+ do dyskusji z Jakubem Sochą, również krytykiem filmowym z dwutygodnik.com, na temat przemocy w kinie w czwórkowej audycji "Na cztery ręce".

- Przemoc była w kinie od zawsze - mówi Socha. - Możemy powiedzieć, że już film braci Lumiere taki element wprowadził na ekran. Gdy filmowy pociąg wjeżdżał na stację - przerażeni widzowie uciekali z kina - opowiada. - Następnie pojawiły się pierwsze westerny, sensacje, kino kryminalne. Dziś, w 90 % filmów jest przemoc, niekoniecznie taka, że leje się krew, ale np. przemoc psychiczna.

Reżyserzy różnie podchodzą do tematu przemocy. W slapstikowych komediach jest ona wykorzystywana jako gag, ma wywoływać uśmiech. W innych filmach służy do snucia moralizującej opowieści, w horrorach do wywołania strachu, ale też śmiechu. Może też być pewnego rodzaju oczyszczeniem.

- Granica między przemocą, a wykorzystywaniem jej jako gag zależy od naszej wrażliwości. Da się wyznaczyć grupę reżyserów, którzy zajmują się przemocą "na poważnie" i nie chcą jej trywalizować. Takim reżyserem jest np. Michael Haneke np. film "Funny games" - mówi Socha.

W dramacie "Biała wstążka" Haneke mówi o przemocy, ale nie pokazuje jej aktów. Na czwórkowej antenie padły też nazwiskach takich reżyserów jak Tarantino, Gaspar Noé, Peter Jackson czy Dawida Griffitha. Eksperci na antenie Czwórki zastanawiają się dlaczego oglądamy filmy pełne przemocy, czy jest w nich coś pociągającego - posłuchaj załączonej audycji "Na cztery ręce".

(pj)

Zobacz więcej na temat: FILM blues
Czytaj także

"Biała wstążka" Michaela Hanekego

Ostatnia aktualizacja: 19.11.2009 21:00
Dziś, bezpośrednio po przedpremierowym pokazie "Białej wstążki" Michaela Hanekego w Studiu im. Agnieszki Osieckiej, będziemy w Klubie Trójki rozmawiać o filmie i o jego znaczeniu, o totalitaryzmie i surowej dyscyplinie w wychowaniu dzieci.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Haneke łamie poczucie czasu

Ostatnia aktualizacja: 06.11.2012 12:22
- Chcemy wymowy, a Haneke jej nie daje. Dlatego jest wspaniały, tak bliski rzeczywistości, choć bardzo kunsztowny. W każdym filmie konfrontuje nas z sytuacją patologiczną i równocześnie pozwala ją odnieść do własnego sumienia - mówi Tadeusz Sobolewski o najnowszym obrazie Michaela Hanekego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Miłość" pozostanie na długo

Ostatnia aktualizacja: 06.11.2012 13:56
- Pozornie wydawałoby się, że tematem filmu jest miłość, czyli najbardziej eksplorowane, wyczerpane zjawisko i słowo w kinie - mówi Jakub Duszyński o najnowszym obrazie Michaela Hanekego.
rozwiń zwiń