- Ta kampania to z jednej strony wielki apel i prośba do wszystkich ludzi, którzy tworzą kulturę, by pamiętali o nas, o odbiorcach niewidomych, niesłyszących - tłumaczy Robert Więckowski z Fundacji Kultura bez Barier, organizator kampanii "Zabierz laskę do kina". - I by tworzyli teksty kultury tak, byśmy mogli z nich korzystać w każdej chwili, bez żadnych dodatków, wyjątkowych zabiegów.
Z drugiej strony, jak przyznaje gość "Poranka OnLine" , to także apel do samych niewidomych. - Wchodźcie do kin, teatrów, muzeów, i pytajcie, czy coś zostało przygotowane tak, byście mogli w tym uczestniczyć - mówi Więckowski. - Dzięki temu będziemy widoczni, a nasze działania będą miały sens. Bo pod tym względem, te kilkadziesiąt lat, które minęły po wojnie, to lata stracone.
Organizatorom kampanii nie chodzi o to, by każdy film w każdym kinie w całym kraju dostosowany był do potrzeb osób niepełnosprawnych. - Ale, aby przynajmniej raz w miesiącu, w kinach pojawiały się filmy z audiodeskrypcją - mówi Więckowski. - Wtedy będzie już niebo. To będzie totalna zmiana jakości, bo dotychczas takie "eventy" organizowane są tylko "od święta".
Jak mówią goście Czwórki, do tej pory w Polsce osobom niewidomym w teatrach udostępniono w sumie ok. 60 spektakli. To niewiele. I tę sytuację akcja "Zabierz laskę do kina" ma zmienić. - Staraliśmy się podejść do tematu z wielką empatią i przedstawić w sposób obrazkowy, na czym polega audiodeskrypcja - tłumaczy Jacek Kołodziejski fotograf z agencji ShootMe . - Wybraliśmy więc trzy ujęcia filmowe. Są zasłonięte tak, by bez przeczytania tekstu, który opisuje to, co jest na zdjęciu, nie można było dowiedzieć się, co tak naprawdę ono przedstawia. Kolejną odsłoną kampanii będzie pokazanie odsłoniętych kadrów. Wówczas widz będzie mógł przekonać się, co widział, co przeczytał. I dowie się, jak działa audiodeskrypcja - dodaje Kołodziejski.
Robert Więckowski i Jacek Kołodziejczyk w Czwórce
Kampania "Zabierz laskę do kina" ruszyła 14 stycznia. I na razie nie ma terminu jej zakończenia. - Zobaczymy, ja to się potoczy. Chcielibyśmy, by trwała zawsze - mówi Więckowski.
A o jaką "laskę" chodzi w tytule kampanii? - Oczywiście blondi. Jest zgrabna, powabna, wiotka, czasem składa się na trzy, a czasem na cztery części - żartują goście "Poranka OnLine". - Ale jeśli jesteś niewidomy, fantastycznie się z nią chodzi. To doskonała towarzyszka, jeśli nie mamy z kim pójść do kina, teatru, albo muzeum.
(kd/kul)