Album powstawał na przestrzeni ostatnich dwóch lat. Początkowo Cichoń chciał wyprodukować album sam, ale różne zbiegi okoliczności, przypadki, spotkania "popsuły" mu ten plan. - Większość materiałów wyprodukowałem ja, ale znalazły się tam bity atutowego, eemzeta czy bknd - opowiada Cichoń. - Chciałem stworzyć swoje brzmienie, coś zupełnie autorskiego. To był też taki moment, w którym na nowo odkrywałem swoją zajawkę do muzyki w ogóle. Zadawałem sobie pytanie: po co robię muzykę? Odpowiadałem na to pytanie i zdawałem sobie sprawę, co chcę robić. Płyta powstawała w klimacie odnajdywania siebie, stawiania fundamentów - dodaje.
Cichoń zdradza, że rap był w jego życiu od samego początku. Wychowywał się na zwykłym osiedlu, gdzie słuchało się Firmy, Kalibra. Pomysł, by zacząć robić coś swojego przyszedł jednak później. - To się chyba zaczęło głównie przez O.s.t.r.'ego, podobało mi się jego podejście do muzyki, był świetnym beatmakerem - podkreśla. - Sama moja droga do tworzenia nie przebiegała w sposób klasyczny, nie miałem ziomali z okolicy, z którymi coś nagrywaliśmy. To wszystko przez moją burzliwą historię przeprowadzek. Mimo to rap był cały czas ze mną. Długo miałem zajawkę na Paktofonikę i Magika. Chyba w szóstej klasie podstawówki zacząłem tworzyć beaty, potem trwało to w gimnazjum, w liceum zacząłem rapować, nagrywać - opowiada.
Swoje nagrania artysta wrzucał na facebookową grupę o rapie. Jego muzyka zwróciła uwagę administratorów profilu, z których jeden pracował w wytwórni Universal. - To tak poszło drogą pantoflową, aż trafiłem do Def Jam, wytwórni dla młodych, początkujących ziomali, gdzie wydałem płytę - zdradza Cichoń.
55:31 2023_01_19 22_02_32_PR4_Noc_Rezydentow.mp3 Cichoń opowiada o swojej debiutanckiej płycie "Humor" (Noc Rezydentów/Czwórka)
W tytułowym numerze płyty odnajdziemy dość pochmurny humor, pojawiają się skojarzenia z cloud rapem. Za kawałkiem "Lokum" stoi wspólna twórczość i zabawa z Ziomcami. - Gdy przyjechałem do Warszawy, szukałem mieszkania. Jeden ziomal z Ziomców też szukał, zamieszkaliśmy razem. Zaczęliśmy robić razem numery, początkowo dla beki, potem na poważnie - wspomina artysta. - "Lokum" powstało właśnie w taki sposób - dodaje.
Cichoń - Humor (prod. eemzet x bknd)/Cicho
Trwa mała trasa koncertowa promująca "Humor". Za Cichoniem już pierwszy koncert w Krakowie, przed nim Wrocław, Warszawa, Gdynia. - Na scenie w Krakowie było super, można powiedzieć, że grałem u siebie. Było wielu moich ziomali. Super było zagrać wszystkie numery z płyty - przyznaje. - Duże wrażenie zrobiło na mnie to, że ludzie przyszli, żeby mnie posłuchać.
W warstwie muzycznej kawałków Cichonia odkryjemy dźwięki pełne tekstur, wystreczowane, przeciągnięte, co dodaje fajnego zabrudzonego klimatu. Piotrek Truszkowski zwraca również uwagę na fajny bas.
Dziś Cichoń wciąż ma głowę w "Humorze", wciąż czuje, że ta płyta żyje, choć przyznaje, że chciałby już skupić się na kolejnej, wejść w tryb tworzenia. - Lubię, gdy siedzę, słucham, myślę, jak coś zrobić, ten wir kreatywnej pracy, wciąż jednak jest za dużo rozproszeń, bym pracowała na pełnych obrotach - przyznaje. - Mam nadzieję, że po trasię zacznę znów trzaskać beaty, lubię ten proces.
***
Tytuł audycji: Noc Rezydentów
Prowadzi: Piotr Truszkowski
Gość: Cichoń (Kuba Cichoń)
Data emisji: 19.01.2023
Godzina emisji: 22.00
pj