Od premiery drugiej solowej płyty Artura Rojka minęły już niemal 4 miesiące. "Opowieść o zwykłości, docenianiu tego, co się ma i miłości, która zawsze jest nadzieją", jak mówi o nowym krążku artysta, była jedną z najbardziej oczekiwanych premier tego roku i, jak się okazało, te oczekiwania spełniła.
Dzisiaj w sieci wylądował trzeci klip promujący "Kundla". Wideo do powstało do utworu "A miało być jak we śnie", w którym gościnnie udzielił się Taco Hemingway. Nieoczywista współpraca jest na pewno jednym z ciekawszych momentów płyty, a minimalistyczny teledysk w bardzo naturalny sposób łączy się z klimatem kawałka. Sprawdźcie sami:
- W piosence pojawia się fragment krytykujący hip-hop, ale nie oznacza to, że krytykuję ten gatunek generalnie. Mam swoich faworytów, i na świecie i w Polsce – hip hop nie jest mi obojętny i nigdy nie był. To nie przypadek, że w tej piosence pojawia się Taco Hemingway. Uważam go za jednego z najbardziej interesujących artystów ostatnich lat. Inspiruje mnie, mam pełen szacunek do efektywności pracy jaką wykonuje, i jej wartości. Cieszę się, że on szanuje też moją muzykę. Ta współpraca to dla mnie ogromna nauka oraz ciekawe doświadczenie i mam nadzieję, że początek czegoś nowego - opisuje "A miało być jak we śnie" Artur Rojek.
AŚ