O nowej metodzie informują analitycy z NISOS. Badacze podkreślają, że co prawda deepfake voice jak na razie króluje w Ameryce Północnej, ale niebawem taka metoda na wyłudzenie pieniędzy może pojawić się na całym świecie.
Cyberprzestępcy, dysponując nagraną wypowiedzią danej osoby, są w stanie odtworzyć w syntezatorze mowy jego model głosu, a następnie wygenerowanym głosem "formułować" całe zdania. Eksperci podkreślają, że deepfake voice to metoda, która nie jest jeszcze doskonała i czasami taki głos brzmi nieco sztucznie, ale dzięki zniekształceniu dźwięku podczas telefonicznego połączenia łatwo się nabrać. Jeżeli otrzymamy telefon z nieznanego numeru, w słuchawce usłyszymy znajomy głos i zostaniemy poproszeni o przesłanie pieniędzy, warto zadzwonić do danej osoby i upewnić się, czy dana osoba na pewno potrzebuje pomocy.