Ten pełnometrażowy debiut pierwszego polskiego twórcy animacji, któremu retrospektywę zorganizowało prestiżowe nowojorskie Museum of Modern Art (MoMa), zrodził się z potrzeby zrozumienia, wybaczenia i miłości. Pokazywany premierowo na Berlinale i wyróżniony na festiwalu w Annency „Zabij to…” może również poszczycić się obsadą, jakiej nie miała żadna polska produkcja. Postaciom z animacji Wilczyńskiego głosu użyczyli między innymi Barbara Krafftówna, Andrzej Wajda, Irena Kwiatkowska, Krystyna Janda, Gustaw Holoubek, Anna Dymna, Marek Kondrat, Daniel Olbrychski, Magdalena Cielecka czy Małgorzata Kożuchowska. Wielu z nich autor zdążył nagrać w ostatniej chwili.
Jednym z głównych bohaterów filmu jest muzyka: fenomenalne, brzmiące niesłychanie współcześnie utwory Tadeusza Nalepy i zespołu Breakout nadają animacji bluesowy, niespieszny rytm. Głos Nalepy, bliskiego przyjaciela Wilczyńskiego rozbrzmiewa tu zresztą nie tylko w piosenkach. „Zabij to…” powstał bowiem także z potrzeby kontynuowania trwającej wiele dekad, przerwanej przez śmierć muzyka rozmowy. Bliscy wciąż w nas żyją, wciąż słyszymy głosy tych, którzy byli przed nami – sugeruje reżyser, ze szczególną uwagą wsłuchujący się w opowieść naznaczonego przez wojnę pokolenia swoich rodziców.
„Zabij to i wyjedź z tego miasta" od dziś w kinach.
mat prasowe