Amerykańscy naukowcy z Carnegie Mellon University w Pittsburghu postanowili przebadać, jak bardzo czas przeznaczony na sen może wspierać osiągnięcia akademickie. Uczeni wykorzystując monitory snu, odkryli, że średnia długość snu u badanych przez nich studentów wyniosła 6 i pół godziny na dobę. Pierwsze negatywne skutki zauważono u studentów, którzy na sen przeznaczali mniej niż 6 godzin. Każda utracona godzina snu odpowiadała spadkowi średniej semestralnej o 0,07.
"Krótszy sen studentów pierwszego roku przekłada się na ich sukces akademicki mierzony średnią ocen na koniec semestru. Jednym słowem: niedobór snu negatywnie wpływa na zdolność uczenia się" – twierdzą amerykańscy uczeni i dodają - "Kiedy młody człowiek zaczyna spać poniżej sześciu godzin na dobę, zaciąga swego rodzaju dług snu, który może istotnie pogarszać zdrowie, nawyki związane z nauką, zagrażać całemu organizmowi. Najbardziej zaskakujące było dla mnie to, że bez względu na to, co się robi, aby zlikwidować ten efekt, on i tak się utrzymuje".
mk